MŚP w budownictwie doświadcza problemów z płynnością finansową - Cashy
MŚP w budownictwie doświadczają problemów z płynnością finansową — wynika z badania przygotowanego na zlecenie fintechu Cashy. 73 proc. małych i średnich firm budowlanych musi angażować własne środki przed otrzymaniem pierwszej płatności od inwestora, a 67 proc. zmaga się z opóźnieniami w płatnościach.
Celem badania „Płynność finansowa MŚP w budownictwie 2025” było zbadanie, jak małe i średnie przedsiębiorstwa radzą sobie z finansowaniem bieżącej działalności, zatorami płatniczymi i ryzykiem utraty płynności.
"Dla wielu firm budowlanych, zwłaszcza z segmentu MŚP, płynność finansowa to dziś nie tylko wyzwanie, ale wręcz codzienna walka o przetrwanie. Często słyszymy od przedsiębiorców z tego sektora: +faktury mamy, ale pieniędzy nie+. To realny problem, który hamuje rozwój i zwiększa ryzyko operacyjne" – powiedział cytowany w komunikacie prasowym Edmund Kubeczka, dyrektor ds. sprzedaży i partner w Cashy.
Z przeprowadzonego badania wynika, że zdecydowana większość firm budowlanych (69 proc.) wystawia faktury w ciągu tygodnia od zakończenia prac – 39 proc. robi to natychmiast, a 30 proc. w ciągu 7 dni. Pomimo wysokiej dyscypliny w zakresie fakturowania, powszechnym standardem pozostają 30-dniowe terminy płatności (stosowane przez 55 proc. firm).
"Pomimo stosunkowo szybkiego wystawiania faktur, aż 67 proc. firm doświadcza opóźnień w płatnościach od kontrahentów. Tylko co trzecie przedsiębiorstwo (27 proc.) może liczyć na przelewy realizowane dokładnie w terminie" - napisano.
Wskazano, że problemy z płynnością u zleceniodawców, złożoność procesów formalnych czy model „pay-when-paid” dodatkowo pogłębiają skalę zatorów płatniczych.
"Te realia pokazują, że większość małych i średnich przedsiębiorstw budowlanych czeka nawet 44 dni i więcej na to, aż należne im pieniądze pojawia się w firmie. To poważne wyzwanie nie tylko dla ich stabilności finansowej, ale i całego sektora" – powiedział Edmund Kubeczka.
73 proc. firm budowlanych deklaruje konieczność angażowania własnych środków finansowych jeszcze przed uzyskaniem pierwszej płatności od inwestora.
"Dla 20 proc. to częsta praktyka, połowa robi to sporadycznie, w wyjątkowych sytuacjach, a jedynie 1 na 3 firmy (27 proc.) może realizować prace bez uruchamiania własnego kapitału" - napisano.
"Szczególnie dotkliwe jest to w przypadku mniejszych przedsiębiorstw oraz firm z segmentu budownictwa inżynieryjnego, gdzie dostęp do zewnętrznego finansowania bywa ograniczony" - dodano.
Jak podano, w odpowiedzi na ograniczoną dostępność kredytów i niestabilność przepływów pieniężnych firmy budowlane sięgają po różnorodne rozwiązania finansowe. Najczęściej wykorzystywane są kredyty obrotowe (31 proc.), leasing (27 proc.) oraz odraczanie płatności dla kontrahentów (29 proc.). Coraz większą popularność zyskuje także skonto – 60 proc.
"W warunkach rosnących kosztów finansowania i wysokiej niepewności rynkowej, skonto to często bezpieczniejsza i prostsza alternatywa dla kredytów czy faktoringu" – informuje dyrektor ds. sprzedaży i partner w Cashy.
Raport „Płynność finansowa MŚP w budownictwie 2025” został opracowany na podstawie badania przeprowadzonego metodą CAWI w dniach 19–20 marca 2025 roku. Wzięło w nim udział 187 firm budowlanych z całej Polski, reprezentujących segmenty budowy budynków, robót specjalistycznych i budownictwa inżynieryjnego.
Respondentami były osoby decyzyjne, posiadające wiedzę na temat finansów firm. Badanie zostało zrealizowane na zlecenie fintechu Cashy przez UCE Research, a raport opracowali eksperci PMR Market Experts.
Cashy to polski fintech oferujący rozwiązanie B2B, które umożliwia dużym firmom zarabianie na przyspieszaniu płatności faktur swoich dostawców. (PAP Biznes)
gaw/ asa/