PKEE postuluje o wyłączenie rezerwowych elektrowni z EU ETS
Rezerwowe lub zapasowe jednostki wytwarzania energii elektrycznej, które pracowały w ostatnich latach mniej niż 300 godzin na rok, powinny być wyłączone z unijnego systemu handlu emisjami (EU ETS) - postuluje Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE).
Działające w Brukseli stowarzyszenie polskich firm energetycznych wzięło udział w konsultacjach projektu MKiŚ nowelizacji ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz niektórych innych ustaw.
"W przekazanych uwagach PKEE podkreślił m.in., że strategia wdrażania Funduszu Modernizacyjnego powinna podlegać konsultacjom społecznym. Więcej środków, uzyskanych z aukcji uprawnień, przeznaczonych być powinno na rozwój elektroenergetycznych sieci dystrybucyjnych i dekarbonizację ciepłownictwa, a jednym z obszarów wsparcia – powinno być wytwarzanie ciepła przy wykorzystaniu energii elektrycznej (Power to Heat)" - napisał PKEE na platformie X.
"PKEE postuluje również wyłączenie z systemu ETS jednostek rezerwowych lub zapasowych, które pracowały w ostatnich latach mniej niż 300 godzin/rok" - dodano.
Rezerwowa jednostka wytwarzania energii elektrycznej to elektrownia przeznaczona do wytwarzania energii elektrycznej, która jest gotowa do uruchomienia w sytuacji awarii lub nagłego wzrostu zapotrzebowania na energię.
Pod koniec kwietnia resort klimatu przedstawił do konsultacji projekt zmian ustawie o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz niektórych innych ustaw (UC39).
Projekt zakłada m.in., że 100 proc. wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 ma być przeznaczane na cele związane z ochroną klimatu i adaptacją do zmian klimatu. Dotychczas było to 50 proc.
Chodzi o wdrożenie do polskiego prawa unijnych aktów prawnych wynikających z postanowień unijnego pakietu klimatycznego „Fit for 55”. (PAP Biznes)
jz/ ana/