Sprzedaż detaliczna w maju pokazała, że coś drgnęło w konsumpcji prywatnej (opinia)
W maju wzrost sprzedaży detalicznej wyhamował po wielkanocnej górce w kwietniu z 7,6 do 4,4 proc. rdr, ale kontynuowany był wzrostowy trend w sprzedaży dóbr trwałego użytku - oceniają analitycy. Zdaniem niektórych dane za maj sugerują przyspieszenie konsumpcji prywatnej, co jest dobrym prognostykiem dla PKB.
RAFAŁ BENECKI, ING BANK ŚLĄSKI (e-mail)
"Kolejny pozytywny sygnał ze strony sprzedaży detalicznej, która wzrosła w maju o 4,4 proc. rdr, blisko rynkowych oczekiwań, ale co istotniejsze kontynuowała wzrostowe trendy w sprzedaży dóbr trwałego użytku (samochody, meble RTV). Żywność słabiej, stąd łączny wzrost sprzedaży wolniejszy niż w kwietniu (7,6 rdr), a mdm spadek, ale to efekt przesunięcia Wielkanocy na kwiecień. Jeden z dwóch kluczowych motorów PKB w tym roku, tj. konsumpcja prywatna ma się dobrze i znacznie lepiej niż drugi silnik gospodarki, czyli inwestycje publiczne, co pokazała wczorajsza słaba budowlanka".
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY (e-mail)
"Sprzedaż detaliczna towarów w maju wzrosła wolniej niż w kwietniu, niemniej jednak był to nadal bardzo dobry odczyt, zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym. Nie jest też zaskakujące, że w porównaniu do wyników kwietniowych maj wypadł bladziej, ponieważ kwiecień był miesiącem świąt Wielkanocnych, a więc zwiększonych zakupów z tego tytułu. W maju takiego efektu już nie mieliśmy. Pewną ciekawostką jest fakt, że dynamika realna sprzedaży nieco przewyższyła dynamikę nominalną w maju, co wskazuje na deflację cen sprzedawanych przez przedsiębiorstwa towarów.
Majowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej, po bardzo dobrym odczycie w kwietniu, wskazują, że jej dynamika w całym II kwartale br. znajdzie się na wyraźnie wyższym poziomie niż w I kwartale. Idąc dalej - sugeruje to przyspieszenie tempa wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych i ogólnie wzrostu PKB. Wniosek jest jeden: polska gospodarka nabiera rozpędu, a w całym bieżącym roku dynamika PKB powinna osiągnąć przynajmniej 3,7 proc.
Z punktu widzenia RPP opublikowane dziś relatywnie silne dane dotyczące sprzedaży detalicznej będą ją raczej skłaniały do odłożenia kolejnej obniżki stóp procentowych do września br.".
ANALITYCY BANKU PEKAO (platforma X)
"Sprzedaż detaliczna wyhamowała z 7,6 do 4,4 proc. rdr. Najwięcej w tym normalizacji sprzedaży żywności po wielkanocnych fikołkach. Uwagę za to zwracają solidne dynamiki sprzedaży dóbr trwałych. Coś drgnęło w konsumpcji prywatnej, choć nikt na nią w 2025 r. specjalnie nie liczył".
ANALITYCY MBANKU (platforma X)
"Majowa sprzedaż detaliczna okazała się w zasadzie zgodna z oczekiwaniami rynku. Jednocześnie, (...) wciąż nie widać specjalnego ożywienia. I tak już od kilku lat...".
----------------------------------------------------------
We wtorek Główny Urząd Statystyczny podał, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2025 r. wzrosła o 4,4 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 3,2 proc.
Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 4,3 proc. rdr.
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych rdr o 4,2 proc. oraz spadek o 3,2 proc. w ujęciu mdm.(PAP Biznes)
jz/ ana/