Torpol ocenia pozytywnie perspektywy na '25; na rynku dużo przetargów

"Pojawiło się bardzo dużo nowych przetargów. Startujemy w nich, jesteśmy zainteresowani. Mamy portfel, ale nie znaczy, że nie chcemy przerabiać więcej (...). Jest dużo przetargów ogłoszonych, co po długim okresie oczekiwania jest dobrym prognostykiem. Ale są też zapowiedzi dużych przetargów" - powiedział prezes Konrad Tuliński.

"Skończyła się sytuacja, że nie było żadnych przetargów. (...) Można powiedzieć, że zapaść na rynku się skończyła" - dodał.

Prezes ocenił, że m.in. w związku ze zmianą sytuacji na rynku dotyczącej przetargów, perspektywy na 2025 r. są optymistyczne.

"Jest w czym wybierać (...). Będzie walka, ale to dobra perspektywa" - dodał.

Na koniec września backlog grupy wynosił ponad 4 mld zł netto (bez udziału konsorcjantów), z tego ok. 3,89 mld zł netto dotyczy Torpolu, a ok. 0,12 mld zł netto Torpol OIL & GAS.

W ocenie prezesa, pozytywnie na przyszły rok wpłynąć może także to, że PKP PLK odeszły od systemu aukcyjnego, a także zapowiedzi możliwości ograniczenia startu w przetargach wykonawców z krajów spoza UE.

W prezentacji Torpol poinformował, że finalizuje opracowanie strategii na lata 2025-2030.

"W strategii nie będzie rewolucji, nie będzie innej branży, innych rynków. Torpol ma ugruntowaną pozycję (...), podstawowym zamawiającym będzie kolej. Zostaną zapisane plany dotyczące skumulowanych przychodów, czy zysku netto" - powiedział Tuliński.

"Będziemy dalej rozwijać TOG jako mniejszą drugą nogę" - dodał wiceprezes Marcin Zachariasz.

Grupa - jak poinformował zarząd - ambitnie podchodzi do inwestycji na przyszłe lata.

"Pracujemy nad planem działań na przyszły rok. Zbiega się to z finalizacją prac nad strategią na lata 2025-2030. Generalnie taktyka jest taka, że kupujemy tak, by było to racjonalnie uzasadnione. Były lata, gdy CAPEX był większy, były, gdy był na poziomie amortyzacji, czyli ok. 25 mln zł. W tej chwili podchodzimy ambitnie na przyszłe lata" - powiedział wiceprezes.

Po trzech kwartałach 2024 r. grupa zrealizowała nakłady inwestycyjne na poziomie 25,7 mln zł. Na cały 2024 r. planowany CAPEX to ok. 50,4 mln zł.

Zarząd wskazał, że jednym z wyzwań w branży jest brak pracowników.

"Jest rynek pracownika, ale są problemy z zatrudnieniem. Są braki w kształceniu zawodowym, a problemem jest dostęp nawet do pracowników fizycznych, którzy muszą mieć pewne doświadczenie w branży kolejowej (...). Jest też presja na zarobki" - dodał Tuliński.

Torpol działa na rynku budowy i modernizacji infrastruktury kolejowej. (PAP Biznes)

doa/ osz/