W USA silny wzrost zapasów ropy - ceny surowca reagują spadkami
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku idą w dół po silnym wzroście amerykańskich zapasów surowca w ub. tygodniu. Rynki spodziewają się też kolejnych ataków handlowych ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 73,02 USD, niżej o 0,41 proc.
Brent na ICE na IV jest wyceniana po 76,72 USD za baryłkę, po zniżce o 0,36 proc.
Branżowy raport wskazuje na mocny wzrost zapasów ropy w USA w ub. tygodniu, a to popycha ceny surowca w dół.
Zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych wzrosły w minionym tygodniu o 9 mln baryłek - podał Amerykański Instytut Paliw (API). Byłby to najmocniejszy wzrost tych zapasów od roku.
W hubie Cushing wzrost zapasów ropy wyniósł 400 tys. baryłek.
Maleją za to zapasy benzyny i paliw destylowanych - wskazał API. Benzyny jest mniej o 2,5 mln baryłek, a paliw destylowanych mniej o 600 tys. baryłek - wynika z branżowego raportu instytutu.
Rynek będzie teraz z uwagą obserwował oficjalne dane o zapasach paliw w USA, które w środę poda po godz. 16.30 Departament Energii (DoE).
"Oczekujemy, że ceny ropy WTI i Brent mogą pozostawać w przedziale 70-80 USD za baryłkę dopóki nie pojawi się jakiś nowy mocny katalizator" - powiedział Stefano Grasso, starszy manager portfela w funduszu 8VantEdge Pte.
"Możliwe surowsze sankcje USA wobec Iranu lub Rosji mogłyby spowodować wzrost notowań" - dodał.
Są już pierwsze oznaki, że przyjęte w styczniu przez USA sankcje wobec sektora naftowego Rosji, wpływają na dostawy jej surowca.
Nie są rozładowywane dostawy ropy z Sachalina po tym, jak tankowce do jej transportu, zostały objęte amerykańskimi restrykcjami.
Około 6,3 mln baryłek rosyjskiej ropy jest przetrzymywane na statkach, które utknęły od co najmniej tygodnia w tych "pływających magazynach".
Jeśli ładunki rosyjskiej ropy nie zostaną przyjęte w terminalach odbiorczych szybko nagromadzi się jej nadmiar.
Rosja unika korzystania z tankowców, objętych sankcjami, w swoich kluczowych bałtyckich portach.
Tylko jeden tankowiec, który znalazł się na "czarnej liście" USA, został załadowany od czasu ogłoszenia amerykańskich sankcji 10 stycznia.
"Akademik Gubin" został załadowany ropą w porcie Ust-Ługa 29 stycznia i zmierza przez Atlantyk. Statek zasygnalizował, że jego celem jest Matanzas na Kubie, ale potem zmienił to na Kanał Sueski. (PAP Biznes)
aj/ gor/