Wzrost poziomu składek na BFG w '22 będzie znaczny wobec '21 i widoczny wobec '20 - prezes BFG
Przyrost łącznej kwoty składek na fundusz gwarancyjny banków w 2022 r. będzie znaczny w porównaniu z 2021 r., a w porównaniu z 2020 r. wzrost będzie widoczny - powiedział dziennikarzom w kuluarach Kongresu 590 w Warszawie prezes BFG Piotr Tomaszewski.
"Można się spodziewać, że przyrost łącznej kwoty składek na fundusz gwarancyjny banków na 2022 r. będzie znaczny w porównaniu z 2021 r., a w porównaniu z 2020 r. wzrost będzie widoczny. Czekamy na rozporządzenie Ministra Finansów wydłużające okres dojścia do poziomu docelowego składki na system gwarantowania depozytów o 4 lata do 2034 r., co nieco spłaszczy siłę wzrostu składki na ten fundusz. Rozporządzenie powinno ujrzeć światło dzienne w listopadzie. Na tej bazie będziemy kalkulować ogólną składkę. Pierwsze przymiarki będą też w listopadzie, a Rada BFG podejmie decyzję w lutym. Już 2 lata temu prezentowaliśmy ścieżkę prowadzącą do poziomów docelowych i będziemy się tego trzymać" - powiedział Tomaszewski.
"W przypadku funduszu przymusowej restrukturyzacji, w związku z tym, że nie został jeszcze osiągnięty jego minimalny poziom 1 proc. nie będzie wydłużenia terminów dojścia ani do minimalnego, ani do docelowego poziomu, więc ta część składki będzie mocniej podbijała ogólną kwotę składki niż część depozytowa" - dodał.
W lutym Rada BFG ustaliła łączny poziom składek w 2021 r. w wysokości 2,23 mld zł, czyli o 30 proc. mniej niż rok wcześniej (3.175 mln zł). W ramach łącznej kwoty na 2021 r. 1 mld zł zasila fundusz gwarancyjny banków, a 1,23 mld zł fundusz przymusowej restrukturyzacji banków.
Tomaszewski wskazał, że łączna składka na BFG mogłaby być niższa, gdyby niższe były progi ustawowe poziomów składek, jednak te poziomy składek zwiększają bezpieczeństwo systemu. Zaznaczył, że przy obecnie ustalonych poziomach, składki będą rosły z każdym rokiem.
"Tym bardziej, że średnioroczne tempo wzrostu depozytów gwarantowanych wynosiło do tej pory ok. 8 proc. rocznie, a tylko rok 2021 będzie w tym względzie wyjątkowo niższy - przyrost depozytów będzie na poziomie ok. 5-6 proc. Trudno sobie wyobrazić, by w perspektywie kilku lat przyrost depozytów był niższy niż 8 proc." - dodał prezes BFG. (PAP Biznes)
tus/ asa/