Akcje europejskie z największą dysproporcją do Wall Street od 2020 r. - TFI PZU (opinia)
Akcje europejskie, reprezentowane przez indeks STOXX Europe 600, notują obecnie największą dyspropocję do głównego indeksu Wall Street od 2020 roku - wskazują w tygodniowym komentarzu zarządzający TFI PZU.
Aerykański S&P 500 wspiął się na nowy szczyt, podobnie jak Dow Jones Industrial grupujący 0 największych spółek notowanych na nowojorskiej giełdzie.
Zauważalnie gorsze zachowanie akcji europejskich to pokłosie protekcjonistycznych zapowiedzi Donalda Trumpa oraz słabych odczytów PMI – ostatnio także dla usług, które wobec przedłużającego się kryzysu w przemyśle stanowiąkoło zamachowe gospodarki Starego Kontynentu.
"Pod presją pozostają też polskie akcje, którym szkodzą nie tylko gospodarcze powiązania z Europą, ale również bliskość Ukrainy. Wzrost napięć na linii NATO-Rosja sprawia, że zagraniczny kapitał czeka na rozwój wydarzeń" - napisano w tygodniowym komentarzu TFI PZU.
W ostatnich dniach widać było przede wszystkim pozytywną reakcję amerykańskich obligacji m.in. na wybór przez prezydenta elekta kandydata na sekretarza skarbuUSA. Nominowany Scott Bessent jest uważany za „fiskalnego jastrzębia”, co daje nadzieje na zmniejszenie deficytu budżetowego i stabilizacji rekordowo wysokiego długu publicznego Stanów Zjednoczonych.
W Europie natomiast niemieckie papiery rządowe zyskiwały na fali słabszych odczytów wskaźników koniunktury PMI oraz rosnących szans na bardziej energiczne cięcia stópprocentowych przez EBC.
Zarządzający TFI PZU wskazują, że polskie obligacje nie skorzystały na ostatniej poprawie sentymentu. Pozytywny ruch na krajowych papierach dokonał się jednak wcześniej, sprowadzając rentowności 10-latek w okolice 5,60 proc. (z prawie 6 proc. obserwowanych w końcówce października). Skorzystał na tym TBSP.Index, który powrócił w okolice tegorocznych szczytów.
Zarządzający TFI PZU zwracają uwagę, że zaskakująco dobry wynik produkcji przemysłowej w Polsce w październiku wyniósł jej poziom do historycznego maksimum.
"Według GUS po oczyszczeniu z czynników sezonowych i kalendarzowych dane pokazały rzadko oglądany wzrost aż o 4,6 proc. m/m, co cieszy zwłaszcza w kontekście poprzedzających go trzymiesięcznych spadków" - napisano w komentarzu.
Na poziomie nieodsezonowanym aktywność w przemyśle wzrosła w porównaniu z poprzednim miesiącem o 10 proc. – co ostatnio raz w październiku zdarzyło się w 1993 r.
Niespodziankę sprawiła też sprzedaż detaliczna, która w ujęciu odsezonowanym wzrosła w październiku aż o 5,6 proc. m/m, odreagowując niespotykany spadek we wrześniu o 6,7 proc. m/m.
"W ostatnich 10 latach takie miesięczne wahnięcia zdarzały się tylko w okresie covidowych restrykcji w handlu. Mocne dane za październik zwiększają szanse na przyspieszenie wzrostu PKB w Polsce w bieżącym kwartale po spowolnieniu do2,7 proc. r/r w III kwartale 2024 r." - napisano w komentarzu zarządzających TFI PZU.
TFI PZU wskazuje też, że do czasu „Inaguration Day”, kiedy to nowy prezydent USA zasiądzie w Białym Domu, zostały jeszcze prawie dwa miesiące. Inwestorzy już teraz uważnie śledzą nazwiska kandydatów Donalda Trumpa na wysokie stanowiska w nowej administracji – próbując zinterpretować kształt przyszłej polityki, m.in. fiskalnej i handlowej.
W centrum uwagi pozostają też zapowiedzi prezydenta elekta, które skłaniająinwestorów do uważniejszej selekcji akcji (ostatnio rynek obiegła informacja o planach nałożenia 25 proc. ceł na Kanadę i Meksyk i podwyżkę taryfy celnej dla Chin).
Globalnemu sentymentowi pomogło jednocześnie złagodzenie napięć na Bliskim Wschodzie dzięki zakończeniu konfliktu między Izraelem a libańskim Hezbollahem.(PAP Biznes)
pr/