Bez zmian legislacyjnych wzrost inwestycji będzie ograniczony - PwC
Odpowiednie zmiany legislacyjne mogą umożliwić 25 proc. wzrost inwestycji w ciągu najbliższych 5 lat, jednak ich brak może spowodować ich spadek o 40 proc., wynika z raportu "Polska Strefa Inwestycji: czas na zmiany”, opracowanego przez PwC Polska.
Z raportu PwC wynika, że Polska Strefa Inwestycji (PSI) przyczyniła się do wsparcia inwestycji małych i średnich przedsiębiorstw. Ze wszystkich wydanych decyzji do MŚP trafiło 65 proc, a do firm z polskim kapitałem 74 proc.
W ciągu 5 lat funkcjonowania Polska Strefa Inwestycji przyniosła 109,5 mld zł. Wartość zadeklarowanych inwestycji niemal zrównała się z wartością osiągniętą przez przedsiębiorców funkcjonujących w ramach SSE przez 24 lata.
"Nasze przewidywania dla najważniejszego instrumentu wsparcia inwestycji prezentujemy w dwóch wariantach – optymistycznym i pesymistycznym. Wiele zależy od tego czy legislator wprowadzi zmiany w przepisach prawa, które pozwolą na dalszy rozwój PSI i wzrost wartości inwestycji o 25 proc." - napisano w raporcie.
"W przeciwnym razie prognozujemy spadek wartości inwestycji nawet o 40 proc. Jednocześnie w zakresie liczby wydanych decyzji o wsparciu, w wariancie optymistycznym zwracamy uwagę, że trudno będzie powtórzyć sukces 2021 r. w zakresie ilości wydanych DoW, jednak wydaje się, że osiągalny będzie ich wzrost w kolejnych 5 latach o 25 proc. w stosunku do roku 2023 r. Wariant pesymistyczny także zakłada wzrost liczby DoW, jednak już tylko o 10 proc." - dodano.
Eksperci PwC dodają, że do wzrostu inwestycji potrzebna jest między innymi reorganizacja mechanizmu zwolnień podatkowych, wprowadzenie do regulacji definicji terminu poniesienia kosztów inwestycji zgodnie z metodą kasową czy ujednolicenie procesu oceny spełnienia kryteriów jakościowych.
W opinii PwC, konieczne jest wprowadzenie zmian doprecyzowujących niejasne przepisy o PSI w ustawie oraz rozporządzeniu.
Wśród zalet mechanizmu Polskiej Strefy Inwestycji można wymienić między innymi wzrost liczby inwestycji, zwiększenie dostępu do wsparcia dla przedsiębiorców mikro- oraz MŚP czy dostępność zwolnienia podatkowego na terenie całego kraju.
"Jednak nie jest to mechanizm wolny od wad. Proces rozliczenia otrzymanej pomocy publicznej jest skomplikowany, w szczególności w przypadku realizacji inwestycji polegającej na zwiększeniu zdolności produkcyjnych istniejącego zakładu, czas na efektywne wykorzystanie wypracowanej puli pomocy publicznej jest zbyt krótki, a niektóre z kryteriów jakościowych nie są adekwatne dla oceny atrakcyjności inwestycji zgłaszanych do PSI" - napisano w raporcie PwC.
Rozłożenie inwestycji na terenie Polski nie jest równomierne, nadal występują białe plamy na mapie inwestycji (część woj. zachodniopomorskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego oraz lubelskiego). Najwięcej inwestycji przyciągnęła Katowicka SSE (363), Pomorska SE (335) oraz Łódzka SSE (295), a najmniej Legnicka SSE (30). Liderami wśród miast są Gliwice, Gdańsk oraz Kraków.
Jednocześnie w analizowanym okresie inwestycji z udziałem polskiego kapitału zadeklarowano o ponad 35 proc. więcej niż inwestycji z zagranicznym kapitałem.
“Należy nieustannie dbać o konkurencyjność polskiego instrumentu wsparcia. Zwolnienie z podatku dochodowego jest powszechną zachętą oferowaną w różnych państwach europejskich. Wprowadzenie nieodpowiednich regulacji oraz brak mechanizmów ochronnych w ramach implementacji Pillar 2 w Polsce może spowodować, że PSI nie będzie skutecznie przyciągać inwestorów, a Polska będzie przegrywać rywalizację o lokalizację inwestycji z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział Mieczysław Gonta, partner PwC Polska, lider zespołu dóbr konsumenckich i handlu detalicznego.
"Opóźnienie we wdrożeniu zmian do systemu zachęt inwestycyjnych w Polsce może już wkrótce spowodować, że nasz kraj stanie się mało atrakcyjną lokalizacją inwestycji” - dodał.
PwC zwraca uwagę, że konkurencja o inwestycje w regionie jest silna.
Podmiotom inwestującym w litewskich SSE poza całkowitym lub częściowym zwolnieniem z podatku CIT (w zależności od wartości inwestycji), przysługuje również ulga w podatku od nieruchomości, a także 50 proc. ulgi w podatku od dzierżawy gruntów.
Z kolei w Czechach zachęty inwestycyjne są dostępne w przemyśle wytwórczym, a także w celu wspierania centrów technologicznych, usług strategicznych, centrów danych i centrów obsługi klienta. Maksymalna wysokość wsparcia w ramach zachęt inwestycyjnych wynosi od 20 proc. do 50 proc. kosztów kwalifikowanych.
W Słowacji po spełnieniu określonych warunków podatnik może zastosować ulgę podatkową przez okres dziesięciu lat następujących po okresie rozliczeniowym, w którym ulga została przyznana.
Na Węgrzech, podobnie jak w Polsce, inwestycje zlokalizowane w stolicy nie kwalifikują się do regionalnej pomocy inwestycyjnej, natomiast intensywność pomocy publicznej w pozostałych regionach wynosi od 30 proc. do 50 proc.
Zdaniem ekspertów PwC, PSI może stracić na atrakcyjności, jeśli nie zostaną wdrożone zmiany w przepisach, które podtrzymają atrakcyjność Polski na arenie międzynarodowej.
W nadchodzących tygodniach największym wyzwaniem będzie zabezpieczenie ulg podatkowym przed negatywnymi implikacjami wynikającymi z przepisów o globalnym podatku minimalnym (Pillar 2). Jednym z rozwiązań jest ochrona polskiego systemu wsparcia inwestycji i ewentualna konieczność reorganizacji mechanizmu zwolnień podatkowych SSE/PSI, np. poprzez wprowadzenie tzw. “refundable, transferable tax credits”, lub zmiany charakteru instrumentu na dotacyjny.
O wprowadzenie w Polsce odpowiednich regulacji dotyczących globalnego podatku minimalnego apeluje Dorota Wolna, partnerka PwC Polska, dział Tax, Legal & People.
“Ustawodawca powinien pospieszyć się z wprowadzeniem odpowiednich regulacji dotyczących globalnego podatku minimalnego do polskiego prawa. W przypadku niepodjęcia w najbliższym czasie takich działań, zagraniczni inwestorzy mogą zrezygnować z realizacji inwestycji w Polsce, a pro-inwestorski charakter tego instrumentu zaniknie" - powiedziała.
Dorota Wolna nie wyklucza ryzyka, że zwolnienie podatkowe oferowane w ramach PSI przestanie być realną zachętą inwestycyjną dla dużych przedsiębiorców należących do międzynarodowych grup kapitałowych.
"Ukierunkowanie instrumentu wsparcia wyłącznie na lokalny, polski, mały biznes będzie oznaczało zahamowanie wzrostu nakładów inwestycyjnych oraz powstawania nowych miejsc pracy” – powiedziała partnerka PwC Polska, dział Tax, Legal & People.
(PAP Biznes)
pr/