Dochody ze sprzedaży śr. trwałych nie będą wliczane do składki zdrowotnej - projekt
Dochody ze sprzedaży środków trwałych mają nie być uwzględniane w wyliczeniu wysokości składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - wynika z wpisu do wykazu prac rządu. Przyjęcie projektu planowane jest na IV kw. 2024 r.
"Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, dochody ze sprzedaży środków trwałych nie będą uwzględniane w wyliczeniu wysokości składki zdrowotnej dla osób rozliczających się na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej, (...) dla osób rozliczających się w formie podatku liniowego (...). W konsekwencji powyższej zmiany odpłatne zbycie środków trwałych przez przedsiębiorców nie będzie zwiększało podstawy obliczenia składki zdrowotnej" - napisano.
Dla osób rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych projekt przewiduje wyłączenie przychodów ze zbycia środków trwałych z podstawy obliczania składki zdrowotnej.
W ramach rządzącej koalicji toczy się dyskusja o zmianach w wyliczaniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Polska 2050 poinformowała w czwartek, że w związku z propozycją z wykazu prac złoży własny projekt w tej sprawie.
W połowie września minister finansów Andrzej Domański poinformował, że ostateczny kształt projektu reformy składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców ma być zbliżony do założeń przedstawionych przez MF i MZ w marcu br. Przypomniał, że w budżecie zarezerwowano kwotę 4 mld zł, która ma wyrównać wpływy do NFZ zmniejszone po obniżeniu składki zdrowotnej.
Szef MF zapowiedział, że w pierwszej kolejności do Sejmu trafi projekt ustawy przewidujący zniesienie składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych.
W marcu Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia; wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.
W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki.
Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki.
Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
W połowie września wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL zasugerował, że możliwe jest rozpisanie projektu ws. sprawie składki zdrowotnej na etapy. Podkreślił, że PSL jest za jej obniżeniem.
W umowie koalicyjnej podpisanej przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę zapisano m.in. wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. (PAP Biznes)
tus/ osz/