DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN wyżej w skali tygodnia o ok. 0,8 proc.; rentowności SPW stabilne

W piątek ok. 16.25 EUR/PLN rośnie o 0,51 proc. do 4,2698. USD/PLN idzie w górę o 0,46 proc. do 3,8172. EUR/USD zwyżkuje o 0,04 proc. do 1,1186.

W poniedziałek 12 maja rano za jedno euro płacono 4,231 zł, a za dolara 3,805 zł. Kurs EUR/USD wynosił 1,112.

"Ostatnie dni przyniosły słabość dolara. Wszystko związane jest z tym, że dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych okazały się poniżej prognoz. Mimo to, dzięki poprawie perspektyw gospodarczych, obniżki stóp proc. w USA odsunęły się w czasie. Jeszcze niedawno rynek spodziewał się trzech obniżek stóp proc., a dzisiaj dobiliśmy już tylko do dwóch. Rynek spodziewa się, że Fed nie będzie musiał ratować gospodarki, bo ogólnie sentyment poprawił się" - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

"Mamy do czynienia ze starciem się dwóch sił i per saldo notowania amerykańskiej waluty pozostają relatywnie stabilne, a eurodolar utrzymuje się w okolicy 1,12" - dodał.

Jego zdaniem, podobna sytuacja panuje na polskiej walucie.

"Byliśmy po dość burzliwym okresie. Ostatni tydzień to czas, kiedy rynki zdały sobie sprawę z tego, że w czerwcu nie będzie kolejnej obniżki stóp proc." - powiedział Rafał Sadoch.

"Od kilku dni złoty pozostawał relatywnie stabilny, w związku z doniesieniami z globalnej gospodarki" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W poniedziałek rano rentowności 2-letnich obligacji skarbowych wynosiły 4,59 proc., dochodowość 5-letnich papierów wynosiła 5,04 proc., a w przypadku obligacji 10-letnich było to 5,44 proc.

Jak ocenia analityk, ostatnie dni nie przyniosły dużych zmian rentowności, zarówno w Polsce, jak i na świecie.

"Na rynkach globalnych, odsunięcie w czasie perspektywy obniżek stóp proc. trochę stabilizowało rentowności na wyższych poziomach" - powiedział Rafał Sadoch.

"W Polsce największe zmiany rentowności nastąpiły w ubiegłym tygodniu, głównie w kontekście oczekiwań, czego możemy się spodziewać w następnych miesiącach w kwestii obniżek stóp. Kolejną obniżkę prawdopodobnie zobaczymy na jesieni, a najwcześniejszy moment, kiedy ona mogłaby nastąpić, to lipiec. Rynek liczył na to, że kolejne obniżki stóp proc. mogą być szybciej, stąd też rentowności utrzymują się relatywnie wyżej" - dodał.

W piątek Narodowy Bank Polski podał, że inflacja bazowa w kwietniu 2025 r. wyniosła 3,4 proc. rdr wobec 3,6 proc. przed miesiącem, a w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniosła 0,6 proc. vs. 0,4 proc. poprzednio.

W czwartek Główny Urząd Statystyczny podał we wstępnych danych, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2025 r. wzrosły rdr o 4,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc. Wcześniej, w szybkim szacunku, GUS podawał, że CPI w kwietniu wyniósł 4,2 proc. rdr i 0,4 proc. mdm.

Tego dnia GUS podał także w szybkim szacunku, że PKB Polski w I kw. 2025 r. wzrósł o 3,2 proc. rdr wobec wzrostu o 3,4 proc. rdr w IV kw. 2024 r. W ujęciu kwartał do kwartału PKB w I kw. wzrósł o 0,7 proc., po wzroście o 1,4 proc. kdk kwartał wcześniej. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w I kw. 2025 r. PKB Polski wzrósł o 3,2 proc. rdr.

(PAP Biznes)

pam/ ana/