Mario Draghi ponownie ostrzega UE przed utratą konkurencyjności względem Chin i USA
Był szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi we wtorek ponownie ostrzegł Unię Europejską przed utratą konkurencyjności względem Chin i USA. - Chiny stały się jeszcze silniejszym konkurentem, zarówno na rynkach trzecich, jak i w obliczu amerykańskich ceł - powiedział na konferencji w Brukseli.
Draghi to włoski ekonomista, urzędnik państwowy i profesor akademicki, były szef Europejskiego Banku Centralnego. W latach 2021–2022 był premierem Włoch. W 2023 r. Ursula von der Leyen powierzyła mu przygotowanie raportu na temat przyszłości konkurencyjności Unii Europejskiej. Dokument został zaprezentowany w zeszłym roku we wrześniu.
Raport przedstawia dosyć pesymistyczną perspektywę przyszłości gospodarczej UE, która nie radzi sobie z konkurencją Chin i USA. Draghi informuje w nim, że jeśli nic się nie zmieni, europejską gospodarkę czeka "powolna agonia". Żeby tego uniknąć, zdaniem Włocha UE musi zwiększyć inwestycje publiczne i prywatne, ograniczyć biurokrację oraz wzmocnić wspólny rynek.
We wtorek na konferencji z okazji pierwszej rocznicy publikacji raportu ponownie podkreślił, że fundamenty europejskiego wzrostu gospodarczego są osłabione przez rosnącą konkurencję Chin i presję handlową ze strony USA. Zwrócił też uwagę na zależność Europy od amerykańskiego rynku obronnego oraz chińskich materiałów krytycznych.
"Bez szybszego wzrostu Europa nie będzie w stanie zrealizować swoich ambicji w zakresie klimatu, cyfryzacji i bezpieczeństwa" - przekonywał. Według jego szacunków, w ciągu roku zapotrzebowanie na inwestycje w UE wzrosło z 800 mld do niemal 1,2 bln dolarów, przy rosnącej potrzebie finansowania przez sektor publiczny obronności i infrastruktury krytycznej.
Były premier Włoch wskazał trzy kluczowe priorytety dla Europy: redukcję luki innowacyjnej w zaawansowanych technologiach, przyspieszenie dekarbonizacji oraz wzmocnienie bezpieczeństwa gospodarczego. Zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia skali inwestycji w sztuczną inteligencję, superkomputery, chmurę obliczeniową, cyberbezpieczeństwo oraz sieci transmisyjne 5G i światłowody.
"Sztuczna inteligencja jest często nazywana technologią transformacyjną, jak elektryczność 140 lat temu. Ale jej sukces zależy od koordynacji czterech innych technologii: chmury obliczeniowej, superkomputerów, cyberbezpieczeństwa i nowoczesnych sieci 5G" - powiedział.
Ocenił, że UE pozostaje w tyle w sektorze AI, bo w 2024 roku Stany Zjednoczone wyprodukowały 40 dużych modeli AI, Chiny 15, a UE zaledwie trzy.
Jego zdaniem konieczne jest także ułatwienie skalowania nowych technologii na unijnym rynku oraz zwiększenie finansowania dla startupów realizujących zaawansowane technologicznie projekty o wysokim ryzyku, ale potencjalnie dużych zyskach.
Równie ważne, zdaniem Draghiego, są inwestycje w energię. Jak podkreślił, ceny gazu i prądu w UE pozostają wielokrotnie wyższe niż w USA, co hamuje rozwój gospodarki cyfrowej. Wskazał przy tym na potrzebę dekarbonizacji, przyspieszenia rozwoju sieci energetycznych i inwestycji w odnawialne źródła energii oraz energetykę jądrową, w tym małe reaktory modułowe.
Draghi zwrócił też uwagę na znaczenie polityki przemysłowej, zamówień publicznych i koordynacji pomocy państw członkowskich w budowaniu konkurencyjnych europejskich sektorów strategicznych, takich jak półprzewodniki, nowoczesna stal czy technologie obronne.
Przestrzegł ponownie, że bez intensywnych działań UE ryzykuje pozostanie w tyle za USA i Chinami. "Chiny stały się jeszcze silniejszym konkurentem, zarówno na rynkach trzecich, jak i w obliczu amerykańskich taryf. (...) Od grudnia ubiegłego roku nadwyżka handlowa Chin z Unią Europejską wzrosła o prawie 20 proc. Widzieliśmy również, jak zdolność Europy do reagowania jest ograniczona przez jej zależności" - powiedział.
Obecna na konferencji szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała, że intensywnie realizuje program wzmocnienia konkurencyjności i innowacyjności gospodarki UE. - Zaczęliśmy działać natychmiast i nieustannie będziemy realizować wszystkie nasze inicjatywy – podkreśliła. Wśród kluczowych projektów wymieniła Pakt dla czystego przemysłu, wspierający przemysł w dekarbonizacji, inwestycje w superkomputery i sztuczną inteligencję, nowe zasady korzystania z pomocy publicznej oraz działania na rzecz obniżenia cen energii.
Szefowa KE zapowiedziała też działania mające na celu zwiększenie przepływu energii elektrycznej w całej Unii Europejskiej, co ma pomóc w ograniczeniu wzrostu cen energii. Jak powiedziała, chodzi o stworzenie tzw. „autostrad energetycznych”. Propozycja ma zostać opublikowana do końca bieżącego roku.
"Skupi się na ośmiu krytycznych wąskich gardłach w naszej infrastrukturze energetycznej. Od Pirenejów po Gazociąg Transbałkański, od cieśniny Oresund po Kanał Sycylijski" – powiedziała. Przewodnicząca KE dodała, że Komisja będzie w razie potrzeby udzielać finansowego wsparcia.
Na koniec wezwała do jedności i ambicji w realizacji programu Draghiego, podkreślając, że sukces wymaga połączenia inwestycji publicznych i prywatnych, sprawnego wdrażania innowacji oraz ochrony strategicznych sektorów: - Wiem, że Europa da radę, bo już pokazaliśmy, co jest możliwe, gdy mamy ambicję, jedność i pilną potrzebę. (…) Dla dobrobytu, dla niepodległości i dla Europy – podsumowała.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ zm/ gor/