Obciążenia przedsiębiorców z tyt. wzrostu składki zdrowotnej w '26 wyniosą 37 proc. - Grant Thornton
Obciążenia przedsiębiorców z tytułu wzrostu składki zdrowotnej w 2026 r. wyniosą 37 proc. - wynika z wyliczeń firmy Grant Thornton.
W 2025 r. przedsiębiorcy korzystają z obniżonej podstawy do wyliczania składki zdrowotnej – wynoszącej 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Plan zakładał, że to rozwiązanie stanie się stałym elementem systemu. W tym celu Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą kompleksową reformę, obejmującą m.in. jeszcze większe obniżki składek dla większości przedsiębiorców, niezależnie od osiąganych dochodów.
Jednak w maju ówczesny prezydent Andrzej Duda zawetował te przepisy. Weto oznacza w praktyce brak reformy i automatyczny powrót do zasad znanych z Polskiego Ładu.
Wysokość minimalnej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców na skali podatkowej i podatku liniowym zależy od wysokości minimalnego wynagrodzenia, a jego wysokość z roku na rok rośnie. W 2026 roku płaca minimalna zgodnie z rozporządzeniem z dnia 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. wzrośnie o 3 proc., czyli do poziomu 4.806 zł brutto. Podstawą naliczenia składki będzie 100 proc. a nie 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, a to oznacza dodatkowy wzrost.
"Szacowana podwyżka wyniesie zatem 117,59 zł miesięcznie, czyli 1.411 zł rocznie. To oznacza wzrost obciążeń o ponad 37 proc. w porównaniu z rokiem 2025" - napisał Grant Thornton.
Grant ocenia, że na zmianie ucierpią mali przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej lub podatku liniowego, którzy mają najniższe dochody lub wręcz stratę. Przedsiębiorcy z wyższymi dochodami, w dalszym ciągu będą płacić składkę od dochodu (czyli 9 proc. na skali oraz 4,9 proc. na podatku liniowym) – zatem dla nich nic się nie zmieni. Również przedsiębiorcy na ryczałcie nadal będą opłacać składkę według stawek ryczałtowych, zależnych od poziomów przychodów.
Wysokość składki zdrowotnej płaconej przez pracowników nie była przedmiotem planowanych zmian ustawowych. Będą oni w dalszym ciągu płacić 9 proc. od dochodu. (PAP Biznes)
map/ osz/