Produkcja przemysłowa rozczarowała w grudniu w efekcie m.in. stagnacji w Europie (opinia)
Produkcja rozczarowała w grudniu i jej poziom jest już tylko minimalnie powyżej wrześniowego, co oznacza spadek aktywności po usunięciu efektów kalendarzowych; przyczyny to m.in. stagnacja w Europie - wskazują analitycy.
RAFAŁ BENECKI, ADAM ANTONIAK, ING (e-mail)
"Dane o produkcji przemysłowej (+0,2 proc. rdr) słabsze niż konsensus (+1,8 proc. rdr), ale zgodne z naszą prognozą (0,0 proc. rdr). Ożywienie przemysłu widoczne na początku 4kw24 zatrzymało się, ale też specyficzny układ grudniowego kalendarza mógł spowodować dodatkowe przestoje. Stagnacja w Eurolandzie to duże ograniczenie dla eksportu i produkcji.
Nasza prognoza wzrostu na 2025 (PKB 3,2) nie wygląda imponująco w ujęciu historycznym, ale porównanie do regionu pokazuje, że Polska i tak będzie wyróżniała się pozytywnie, dzięki popytowi wewnętrznemu. Niewiele krajów dysponuje dzisiaj takim motorem PKB".
ANALITYCY BANKU PEKAO (platforma X)
"Po październikowym wystrzale produkcji przemysłowej nie został już prawie żaden ślad. Produkcja rozczarowała w grudniu o ok. 2 pkt. proc. i jej poziom jest już tylko minimalnie powyżej wrześniowego. Co się stało?
1. Mieliśmy wyraźne pogorszenie nastrojów, ale w ostatnich latach to nie był użyteczny wskaźnik dla prognozujących.
2. W grudniu rozkład świąt bardzo sprzyjał długim urlopom (aczkolwiek nie zawsze to przeszkadzało fabrykom).
3. Europa Zach. wciąż w stagnacji".
ANALITYCY PIE (platforma X)
"Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 0,2 proc. Oznacza to spadek aktywności po usunięciu efektów kalendarzowych Aktywność firm pozostaje umiarkowana – dobrze radzili sobie producenci elektroniki i farmaceutyków. - produkcja wzrosła o kolejno 16,7 i 9,9 proc. rdr.
Nadchodzące miesiące powinny przynieść umiarkowany wzrost przemysłu – do marca produkcja będzie rosnąć w tempie 1-2 proc. w skali roku, po uwzględnieniu różnic kalendarzowych. Głównym motorem będzie produkcja dóbr konsumpcyjnych, prawdopodobnie zobaczymy też lepszą aktywność branż powiązanych z budownictwem np. produkcji metali i surowców niemetalicznych.
Główną bolączką polskiego przetwórstwa pozostanie popyt zagraniczny, szczególnie w motoryzacji. Dane Eurostat wskazują, że od początku 2024 roku produkcja sektora w Europie zmalała o 2,3 proc. W Polsce osłabienie sięgnęło 11,2 proc. z uwagi na mniejszy popyt na baterie elektryczne".
----------------------------------------------------
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że produkcja przemysłowa w grudniu 2024 r. wzrosła o 0,2 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 8,0 proc.
Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji w grudniu o 2,3 proc. rdr i spadku w ujęciu miesiąc do miesiąca o 6,9 proc.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w grudniu produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,6 proc. niższym niż w analogicznym miesiącu 2023 r. i o 1,1 proc. niższym w porównaniu z listopadem 2024 r. (PAP Biznes)
jz/ ana/