Rząd przyjął mandat do negocjacji z KE o zmianach w KPO - Pełczyńska-Nałęcz (opis)

Rada Ministrów przyjęła mandat negocjacyjny do zmiany Krajowego Planu Odbudowy - poinformowała na konferencji ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że to jest zmiana, która ratuje środki inwestycyjne z grantów dla Polski. Jednocześnie rząd chce zmniejszyć część pożyczkową KPO o ok. 21,5 mld zł.

pap_20250926_0X3.jpg

"Rada Ministrów właśnie przyjęła mandat negocjacyjny do zmiany KPO, to jest zmiana, która ratuje środki inwestycyjne. Przede wszystkim chodzi oczywiście o część grantową, przekierowując je na potrzebne i realizowalne inwestycje (...) z inwestycji, które ze względu na opóźnienie KPO są nierealizowalne albo z inwestycji, które zostały zrealizowane, tylko z mniejszych środków" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Wśród zmian inwestycyjnych wymieniła m.in. zwiększenie inwestycji wodno-kanalizacyjnych na obszarach wiejskich z 800 mln do 2 mld zł, 217 mln zł na wprowadzenie cyfryzacji obiegu dokumentów w samorządach, prawie 1,3 mld zł na gwarancje kredytowe dla polskich firm oraz 2 mld zł na korzystanie z 6 satelitów, by zapewnić bezpieczną komunikację satelitarną.

"I wreszcie usuwamy z KPO podatki, które zostały tam wpisane jeszcze w wersji pierwotnej: podatki od samochodów spalinowych, opłaty środowiskowe też dla samochodów spalinowych użytkowanych przez przedsiębiorców. Zastępujemy to reformami, które otwierają możliwości dla paliwa, dla którego Polska ma duży potencjał i może to zmienić polski mix energetyczny. To są reformy dotyczące aukcji dla biometanu oraz gazociągów bezpośrednich dla biogazu, biogazu rolniczego i biometanu" - wymieniła szefowa MFiPR.

Uściśliła, że podatek od posiadania aut spalinowych został usunięty z kamieni milowych KPO już w pierwszej rewizji. Podatki i opłaty, które mają być zniesione w ramach tej rewizji to, jak wskazali przedstawiciele MFiPR, akcyza rejestracyjna od aut spalinowych oraz opłata środowiskowa na samochody spalinowe przedsiębiorców.

W ramach rewizji zmniejszona ma być część pożyczkowa KPO o ok. 21,5 mld zł.

"Dokonaliśmy przeglądu inwestycji i popytu na te inwestycje ze strony przedsiębiorstw, jeśli chodzi o pożyczki. W efekcie tego oglądu została podjęta decyzja, że te środki nie zostaną korzystnie w Polsce zainwestowane, w związku z tym rezygnujemy z nich. Państwo polskie nie ponosi z tego tytułu absolutnie żadnych kosztów" - podkreśliła.

Dodała, że w efekcie tej decyzji zmniejsza się też Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności do 20 mld zł, bo ten fundusz miał być w wysokości 3-5 mld zł przeznaczony na inwestycję w tzw. Czerwoną Drogę.

"Została podjęta decyzja, że ta inwestycja zostanie zrealizowana ze środków krajowych, ze środków w pełni bezzwrotnych" - dodała.

Pytana o efekt budżetowy zmniejszenia część pożyczkowej KPO, odparła, że oczywiście jest to odzwierciedlone w polskim budżecie.

"Ta część pożyczkowa funkcjonuje w ten sposób, że podmioty pożyczkę biorą, następnie ją spłacają, a spłacają w oddalonym czasie, w międzyczasie jest to pożyczka, która odnosi się do polskiego budżetu" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Podkreśliła, że preferencyjne pożyczki z KPO wsparły ważne obszary polskiego rozwoju: farmy wiatrowe na Bałtyku, sieci przesyłowe, modernizacja polskiej energetyki.

"Ale (trzeba było - PAP) przeprowadzić tę linię demarkacyjną pomiędzy tym, co jest konieczne, żeby taką preferencyjną pożyczkę dla polskiego rozwoju dofinansować, bo jednak jest to dofinansowanie z budżetu, czy też jest to niepotrzebne, można to zrobić komercyjnie, nie ma na to popytu" - dodała.

Pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy są wliczane do ogólnego zadłużenia Polski.

W sierpniu minister finansów i gospodarki Andrzej Domański podawał, że przy założeniu pełnego wykonania limitu deficytu budżetowego w 2026 r. relacja Państwowego Długu Publicznego do PKB wyniesie 53,8 proc., a gdyby te pozycje skorygować o część pożyczkową KPO byłby to poziom 49,5 proc.

Z kolei wiceminister funduszy Jan Szyszko poinformował podczas konferencji, że ostatni wniosek o płatność z KPO na 26 mld zł jest nadal oceniany przez Komisję Europejską. Polska oczekuje przelewu w listopadzie.

"Jednocześnie ruszamy z przygotowaniem negocjacji rewizji, do której mandat negocjacyjny dzisiaj zaakceptowała Rada Ministrów. Pierwsza runda negocjacyjna odbędzie się we wtorek (...). Następnie oczekujemy, że najpóźniej 25 listopada KE zaakceptuje tę rewizję KPO (...), 16 grudnia ta rewizja może być zaakceptowana przez Radę UE, co pozwoli złożyć nam wniosek o kolejną płatność przed końcem roku" - wymienił wiceminister.

Pierwotnie przydzielone środki dla Polski w ramach KPO to 59,8 mld euro, w tym 25,27 mld euro w postaci dotacji i 34,54 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek.

Polskie KPO zmieniane było dotąd trzy razy. Pierwsza rewizja została zaakceptowana przez KE w listopadzie 2023 r., druga w lipcu 2024 r., a trzecia w czerwcu br. (PAP Biznes)

jz/ ana/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5679 -0,20%
1 EUR 4,2653 -0,08%
1 GBP 4,8802 -0,12%
100 JPY 2,4425 -0,11%
1 USD 3,6499 0,37%

Powiązane