Serafin ma wymagane poparcie dwóch trzecich koordynatorów w komisjach PE - źródła w UE

Polski kandydat na komisarza UE ds. budżetu Piotr Serafin ma wymagane poparcie dwóch trzecich koordynatorów komisji budżetowej i komisji kontroli budżetowej Parlamentu Europejskiego – poinformowały PAP źródła unijne. Oznacza to, że w czwartek powinien otrzymać zgodę na pracę w Komisji Europejskiej.

Z informacji PAP wynika, że po wysłuchaniu Serafin otrzyma poparcie Europejskiej Partii Ludowej, Socjalistów i Demokratów, Odnowić Europę, a także Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). To gwarantuje mu, że otrzyma wymagane głosy 2/3 koordynatorów tych frakcji, niezbędne do uzyskania pozytywnej oceny i zostania komisarzem.

Szef delegacji PO-PSL Andrzej Halicki w rozmowie z PAP wyraził przekonanie, że Serafin uzyska w czwartek wymagane poparcie.

„Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Współpracujemy konstruktywnie w komisji budżetowej z europosłem Bogdanem Rzońcą, który jest koordynatorem z ramienia EKR. Spodziewam się poparcia ponad podziałami politycznymi. Głosowanie przeciwko (kandydaturze Serafina) byłoby niezgodne z polską racją stanu i polskim interesem. Potrzebujemy silnego, dobrego komisarza, a Serafin to gwarantuje” – podkreślił Halicki.

Jak dodał, przed wysłuchaniem Serafin wziął udział w kilkudziesięciu spotkaniach w PE, m.in. z grupami politycznymi, i został bardzo dobrze odebrany przez europosłów.

Jak dowiedziała się PAP, poparcie grupy EKR dla Serafina gwarantuje poparcie pozostałych frakcji dla kandydata EKR na komisarza i wiceszefa Komisji Europejskiej, Włocha Raffaele Fitto. Jest on członkiem partii Bracia Włosi premierki Giorgii Meloni.

Wysłuchanie Serafina odbędzie się w czwartek po południu.

Przesłuchania kandydatów na unijnych komisarzy potrwają do 12 listopada. Po każdym za zamkniętymi drzwiami odbywa się spotkanie koordynatorów grup politycznych, którzy mogą jednomyślnie poprzeć lub odrzucić kandydata. Jeśli nie ma jednomyślności, odbywa się głosowanie, w którym do poparcia nominacji potrzeba dwóch trzecich głosów w danej komisji.

Brak takiego poparcia nie eliminuje jednak kandydata. Po ponownym przesłuchaniu i/lub wysłaniu odpowiedzi na pytania pisemne koordynatorzy spotykają się po raz kolejny, by ponownie spróbować zbudować większość dwóch trzecich głosów. Jeśli znów się nie uda, zwoływane jest posiedzenie komisji, na którym zarządza się tajne głosowanie - wówczas wymagana jest już tylko zwykła większość głosów. Takie rozwiązanie nie gwarantuje jednak sukcesu i może przedłużyć proces powoływania nowej Komisji Europejskiej.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ akl/ lm/ asa/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,6122 -0,68%
1 EUR 4,3431 -0,53%
1 GBP 5,2166 -0,39%
100 JPY 2,6252 -0,41%
1 USD 4,0414 -0,45%