UE i Ukraina chcą zintegrować swoje przemysły obronne
Komisarz UE ds. obrony Andrius Kubilius ogłosił w poniedziałek powstanie zespołu roboczego ds. współpracy przemysłu obronnego Wspólnoty i Ukrainy, która ma dotyczyć wspólnej produkcji i zamówień. Podkreślił, że UE może na tym skorzystać bardziej niż Ukraina.
“W przyszłości, kiedy Europa będzie musiała wziąć całą odpowiedzialność za swoją obronność, Ukraina będzie najważniejszą częścią europejskiej architektury bezpieczeństwa” - zaznaczył Kubilius, ogłaszając nową inicjatywę.
Zadaniem nowego zespołu ds. współpracy przemysłu obronnego UE-Ukraina będzie wypracowanie konkretnych projektów, dotyczących wspólnych zamówień i wspólnej produkcji. Ma pomóc także unijnym i ukraińskim firmom zbrojeniowym w dostępie do źródeł finansowania. Chodzi przede wszystkim o opiewający na 150 mld euro unijny pakiet pożyczek SAFE, a także o Europejski Program Przemysłu Obronnego (EDIP).
“Ukraina może skorzystać z potencjału produkcyjnego i zasobów finansowych UE, a także najnowocześniejszych technologii, platform pancernych, myśliwców i baterii obrony powietrznej” - zaznaczył Kubilius.
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas ogłosiła w piątek we Lwowie, że UE przeznaczy 1 mld euro na ukraiński przemysł zbrojeniowy. Środki te będą pochodzić z zysków z zamrożonych w UE rosyjskich aktywów. W sumie Wspólnota od początku wojny przeznaczyła na wsparcie przemysłu obronnego Ukrainy już 3,3 mld euro, nie licząc bezpośredniej pomocy krajów członkowskich dla ukraińskich firm zbrojeniowych.
"Jednak to też UE ogromnie skorzysta na integracji. Ukraiński przemysł jest szybki, nowoczesny i zdolny do wyprodukowania unikatowych produktów" - zaznaczył Kubilius.
Komisarz wskazał na trzy duże atuty ukraińskiego przemysłu obronnego: niższe koszty produkcji (Ukraina produkuje dwa razy taniej niż UE), zdolność do gwałtownego przyspieszenia produkcji sprzętu wojskowego (z 1 mld euro w 2022 r. do 35 mld euro w 2024 r.) oraz innowacyjność, zwłaszcza w produkcji dronów.
"W dzisiejszym świecie istnieją dwie potężne siły militarne o sprawdzonych zdolnościach do prowadzenia nowoczesnej wojny dronów. Jedna armia dronów broni Ukrainy i jednocześnie nas. Druga armia dronów, należąca do agresora, przygotowuje się do agresji przeciwko państwu członkowskiemu UE lub NATO" - zaznaczył.
Wiele europejskich firm zbrojeniowych decyduje się obecnie na inwestowanie w Ukrainie, co zdaniem komisarza, stanowi podstawę do dalszej integracji. Niemiecki Rheinmetall będzie produkować w Ukrainie pojazdy wojskowe, obronę przeciwlotniczą i amunicję, francuski Thales - radary i sprzęt do walki elektronicznej, a norwesko-fiński Nammo - pociski artyleryjskie i moździerzowe.
“Fundamenty zostały już położone. Teraz musimy na nich budować” - zaznaczył Kubilius.
Z Brukseli Maria Wiśniewska (PAP)
mws/ mal/ asa/