Wyższy wzrost cen żywności podbił CPI w X; ok. 5-proc. inflacja do końca roku (opinia)
Do wzrostu rocznego wskaźnika inflacji przyczynił się wyższy wzrost cen żywności, roczną inflację podbiły też ceny paliw z uwagi na efekt niskiej bazy - ocenili analitycy październikowy odczyt flash CPI na poziomie 5,0 proc. rdr. Ich zdaniem taki poziom CPI utrzyma się do końca roku, a na początku '25 może wzrosnąć do ok. 6 proc. rdr.
ADAM ANTONIAK, ING BSK
"Według wstępnego szacunku GUS inflacja CPI wzrosła w październiku do 5,0 proc. rdr z 4,9 proc. rdr we wrześniu. Do wzrostu rocznego wskaźnika inflacji przyczynił się wyższy wzrost cen żywności (4,9 proc. rdr vs 4,7 proc. rdr we wrześniu). W porównaniu do września wyraźnie podrożały m.in. warzywa. Roczną inflację podbiły też ceny paliw z uwagi na niską bazę odniesienia z października 2023, kiedy mieliśmy promocje cenowe na stacjach benzynowych. Po dwóch miesiącach spadków w ujęciu rocznym, w październiku tego roku ceny były na analogicznym poziomie jak przed rokiem (0,0 proc. rdr). Roczne tempo wzrostu cen energii było podobne jak we wrześniu (11,5 proc. rdr vs 11,4 proc. rdr).
Szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się do ok. 4,1-4,2 proc. rdr z 4,3 proc. rdr we wrześniu, jednak było to głównie zasługą wysokiej bazy odniesienia z ubiegłego roku, kiedy ceny bazowe wzrosły o 0,6 proc. mdm. Rozpędzenie tej kategorii pozostaje wciąż wysokie (ok. 0,4-0,5 proc. mdm).
Wysoka inflacja pozostaje głównym czynnikiem powodującym, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie spieszy się z rozpoczęciem cyklu obniżek stóp procentowych. Zwłaszcza, że oczekiwany jest dalszy wyraźny wzrost inflacji na początku 2025, ze szczytem w okolicach 6 proc. rdr. Utrzymująca się luźna polityka fiskalna (nowelizacja ustawy budżetowej na 2024) także jest argumentem za utrzymywaniem restrykcyjnej polityki pieniężnej. Powodem złagodzenia retoryki banku centralnego mogłyby być rozczarowujące dane o sprzedaży detalicznej za wrzesień, jednak biorąc pod uwagę fakt, że słaby wynik mógł być związany z czynnikami jednorazowymi (powódź), NBP raczej nie będzie reagował nerwowo.
Oczekujemy, że w przyszłym tygodniu RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, a listopadowa projekcja NBP nie wniesie wiele do obrazu perspektyw inflacyjnych z uwagi na niepewność co do decyzji regulacyjno-administracyjnych. Spodziewamy się, że dopiero marcowa projekcja będzie przez członków Rady postrzegana jako wiarygodny scenariusz rozwoju sytuacji gospodarczej. Dlatego oczekujemy, że pierwsza obniżka stóp procentowych o 25 pb nastąpi w 2kw25, a w przyszłym roku stopy mogą zostać łącznie obniżone o 100 pb."
GRZEGORZ MALISZEWSKI, ANDRZEJ KAMIŃSKI, MATEUSZ SUTOWICZ, BANK MILLENNIUM
"Według szybkiego szacunku GUS inflacja CPI wzrosła w październiku do 5,0 proc. rdr z 4,9 proc. rdr we wrześniu. To wynik zgodny z konsensusem rynkowym i nieco niższy niż nasz szacunek. Nieco niższy od naszych oczekiwań odczyt to w dużej mierze efekt nieco wolniejszego niż szacowaliśmy wzrostu cen żywności i nieco głębszego spadku cen paliw na stacjach benzynowych. Inflacja bazowa, liczona jako wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła ok. 4,3 proc. rdr, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Do końca tego roku inflacja CPI utrzyma się w okolicach ok. 5 proc. rdr, natomiast na początku przyszłego roku wskaźnik CPI może zbliżyć się do 6 proc. rdr. W warunkach rosnącej inflacji Rada Polityki Pieniężnej będzie utrzymywała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a przestrzeń do obniżek stóp procentowych otworzy się w 2025 r.
Wzrost rocznego wskaźnika inflacji CPI był spodziewany i wiąże się w dużej mierze z niską bazą odniesienia sprzed roku, kiedy na fali ustępowania negatywnych szoków na rynkach surowców wyraźnie obniżyły się ceny paliw. W skali miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,3 proc. mdm, na co złożył się w głównej mierze wzrost cen żywności (+0,7 proc. mdm), a także inflacji bazowej, która według naszych szacunków wzrosła o 0,5 proc. mdm. To wciąż wyraźnie wyżej niż średnia długoterminowa dla października. Presja cenowa na poziomie cen bazowych pozostaje podwyższona. Można przypuszczać, że podobnie jak w miesiącach poprzednich w dużej mierze to efekt inflacji cen usług. Dokładne dane o inflacji za wrzesień GUS opublikuje za 2 tygodnie.
Do końca tego roku wskaźnik CPI utrzyma się na poziomie ok. 5 proc. rdr. Na początku 2025 r. inflacja CPI wzrośnie ze względu na spodziewaną zwyżkę cen energii elektrycznej i lokalny szczyt osiągnie w marcu. Skala zwyżki jest obarczona podwyższoną niepewnością, ze względu na nieznane wciąż rozwiązania w zakresie działań osłonowych co do cen nośników energii. W naszej ocenie inflacja CPI nie powinna w przyszłym roku przekroczyć 6 proc. rdr.
W warunkach rosnącej inflacji Rada Polityki Pieniężnej będzie w naszej ocenie utrzymywała dotychczasową retorykę, komunikując chęć stabilizacji stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Wciąż wysoka dynamika płac, niskie bezrobocie, uporczywa inflacja cen usług, ekspansywna polityka fiskalna skłaniają do ostrożności w polityce pieniężnej. Publikowane w ostatnim miesiącu słabsze od oczekiwań dane z gospodarki realnej mogą jednak złagodzić nieco narrację Rady, która może nieco mocniej akcentować przestrzeń do cięć stóp procentowych w przyszłym roku. W naszym bazowym scenariuszu zakładamy pierwszą obniżkę stóp w 2 kwartale przyszłego roku. RPP mogłaby rozpocząć cięcia stóp procentowych w marcu, jeśli publikowane w najbliższych miesiącach dane potwierdzą ostudzenie popytu konsumpcyjnego i wyhamowanie dynamiki płac. Dlatego też ważne dla funkcji reakcji RPP będą dane z realnej gospodarki, a o terminie pierwszego cięcia stóp przez Radę przesądzą dane z rynku pracy, a także konsumpcji prywatnej. Oceniamy, że w przyszłym roku stopy procentowe spadną o nie więcej niż 100 pkt baz."
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY
"Roczny wskaźnik inflacji w październiku, wg wstępnych wyliczeń GUS, osiągnął 5.0 proc. Dane okazały się zgodne ze średnimi oczekiwaniami rynkowymi. Sam poziom wskaźnika CPI nie jest zaskoczeniem, natomiast nieco zaskakująca jest jego struktura.
Z danych GUS wynika, że w październiku wzrosły mdm cen żywności (o 0,7 proc.) oraz cen nośników energii (o 0,3 proc.). Spadły natomiast, i to jest sporym zaskoczeniem, ceny paliw (o 2,2 proc). Wzrost cen żywności w październiku jest kontynuacją jej mniejszej tegorocznej podaży (zwłaszcza podaży owoców), na co wpłynęły wiosenne i letnie warunki atmosferyczne (przymrozki, susza i upały). Wzrost cen nośników energii jest efektem mających miejsce dostosowań na rynku energii, opału itd. Dużą niespodzianką jest natomiast spory spadek cen paliw w październiku w porównaniu do września, biorąc pod uwagę widoczne w trakcie miesiąca wzrosty cen benzyny i innych paliw na stacjach, podążające za drożejącą na świecie ropą naftową oraz słabnącym kursem złotego do dolara. Na pogłębioną analizę tego odczytu trzeba poczekać do momentu publikacji danych szczegółowych GUS, tj. do połowy listopada. Z szacunków wynika, że inflacja po wykluczeniu cen żywności i energii (tzw. inflacja bazowa) wyniosła w październiku 4,1-4,2 proc. rdr.
Inflacja w październiku osiągnęła 5,0 proc. i dwukrotnie przekracza tym samym cel inflacyjny NBP. Jest to częściowo efektem obniżającej się zeszłorocznej bazy odniesienia (wskaźnik CPI w październiku 2023 r. zszedł do poziomu 6,7 proc. rdr), niemniej jednak nie da się nie zauważyć, iż mamy przyspieszenie wzrostu cen mdm o 0,3 proc. i jest to skala większa niż w poprzednich dwóch miesiącach. Drożeje m.in. żywność, wyraźnie mocniej niż rok temu o tej porze, ale drożeją także usługi. W kolejnych kilku miesiącach inflacja będzie oscylować wokół 5,0 proc. i nie powinna już dużo bardziej przyspieszać. To, w mojej ocenie, może być jednym z argumentów za pierwszą obniżką stóp procentowych już w marcu przyszłego roku, o ile prognozy wskazywać będą na trwałe schodzenie inflacji w kierunku celu w kolejnych miesiącach 2025 i 2026 r."
JAKUB RYBACKI, PIE
"Inflacja w październiku ponownie sięgnęła 5 proc. Wysokie tempo wzrostu związane jest głównie z podwyżkami rachunków za energię – ich ceny są o 11,5 proc. większe niż rok temu. Duże znaczenie mają również ceny usług, oraz niższy punkt odniesienia przy cenach paliw – GUS raportuje, że tankowanie samochodu kosztowało tyle samo co rok temu, mimo spadku cen ropy.
Listopad i grudzień przyniosą lekki spadek inflacji. Ceny paliw będą spadać o około 10 proc. w ujęciu rocznym. Prawdopodobnie zobaczymy też nieco mniejsze tempo wzrostu cen żywności. Dlatego na koniec roku inflacja powinna oscylować blisko 4,5-4,7 proc. Od stycznia czekać nas będzie kolejna podwyżka cen energii – ta prawdopodobnie ponownie podbije inflację.
Niemniej trend inflacyjny w Europie dalej jest wygasający. Dane Eurostatu pozwalają wyliczyć, że odsetek wydatków, dla których roczne tempo wzrostu cen przekracza 5 proc., przeciętnie w UE wynosi obecnie ok. 25 proc. Jeszcze na początku roku wielkość ta była bliższa 45 proc. Spadek widoczny jest wśród wszystkich państw, choć należy mieć na uwadze, że wyniki w Polsce są jednymi z wyższych wewnątrz wspólnoty."
-------------------------------------------------
W czwartek Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2024 r. wzrosły rdr o 5,0 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w październiku o 5,0 proc. rdr i o 0,4 proc. mdm. (PAP Biznes)
jz/ gor/