Zakładając kontynuację poprawy koniunktury w XII, wzrost PKB w IV kw. może przekroczyć 3 proc. - mBank (opinia)
Zakładając kontynuację poprawy koniunktury w grudniu, wzrost PKB Polski w całym IV kw. 2024 r. może lekko przekroczyć 3,0 proc. - prognozują ekonomiści mBanku.
"Dysponując wynikami za dwa miesiące możemy powiedzieć, że oscylujemy wokół podobnej dynamiki co w kwartale poprzednim. Zakładając kontynuację poprawy w grudniu, a także lepszy wynik po stronie usług, czujemy się wciąż dość komfortowo z prognozą wzrostu PKB w czwartym kwartale lekko przekraczającą 3 proc." - napisali w raporcie ekonomiści.
mBank wskazuje, że listopad ukazał ponowny spadek produkcji w ujęciu odsezonowanym, a skala spadku była podobna zarówno w całej produkcji jak i przetwórstwie przemysłowym.
"Na plus wyszła produkcja energii, niemniej jest to kategoria bardzo kapryśna i nie stanowi istotnej części ogółu produkcji. To, na co również warto zwrócić uwagę, to zmienność całej produkcji w ujęciu odsezonowanym. Ta mniej więcej od połowy roku istotnie wzrosła, stąd zdecydowanie trudniej wnioskować o dalszych losach całego sektora przemysłowego" - napisano w raporcie.
"Pozostajemy przy zdaniu, iż jakiekolwiek ożywienie będzie musiało być wzięte na barki głównie sektora krajowego z uwagi na wciąż wątły popyt zagraniczny. Na cykliczne ożywienie popytu w strefie euro najpewniej przyjdzie nam poczekać do ostatniego kwartału przyszłego roku" - dodano.
Ekonomiści wskazują, że sprzedaż detaliczna pozostaje w ostatnim czasie jedną z bardziej zmiennych danych.
"Listopad przyniósł drugi z rzędu wzrost miesięczny w ujęciu odsezonowanym, po tąpnięciu jakie wydarzyło się we wrześniu. W rezultacie, spoglądając na wolumen sprzedaży możemy zauważyć, iż jesteśmy już bardzo blisko całkowitego odrobienia strat. Samo ożywienie nie stanowi dla nas zaskoczenia, gdyż był to nasz scenariusz bazowy przy kreśleniu scenariusza gospodarczego na 2025 rok" - oceniają ekonomiści.
"W konsekwencji wygląda na to, iż w ostatnim kwartale kończącego się właśnie roku ujrzymy wyraźne odbicie konsumpcji prywatnej w stronę 3 proc." - dodają.
Autorzy raportu zaznaczają, że produkcja budowlano-montażowa w listopadzie nie zmieniła się znacznie w porównaniu do października, ale dane okazały się lepsze niż wskazywał konsensus.
"Patrząc na szczegóły danych okazuje się, że na plus produkcji (w ujęciu miesięcznym oczyszczonym z czynników sezonowych) w listopadzie oddziaływały jedynie roboty związane z pracami inżynieryjnymi w wodzie i na lądzie (a więc infrastruktura)" - napisano w raporcie mBanku.
"Jednocześnie zarówno w robotach specjalistycznych jak i wznoszeniu budynków kontynuowane były spadki. Tym samym wciąż obserwujemy rozdźwięk między trzema sekcjami produkcji budowlanej" - dodano.
mBank prognozuje, że ożywienie sektora mieszkaniowego może pojawić się około połowy 2025 roku.
"Wtedy możliwe są już niższe stopy procentowe w połączeniu z potencjalnym nowym programem wspierającym stronę popytową. Według ostatnich doniesień medialnych, rząd ma zaproponować inne rozwiązania zamiast programu dopłat do kredytów, które będą wspierać kupujących. Projekt ustawy powinien ujrzeć światło dzienne do końca pierwszego kwartału 2025" - wskazują ekonomiści. (PAP Biznes)
pat/ asa/