DZIEŃ NA RYNKACH: Bitcoin czeka na kolejne kroki ze strony Donalda Trumpa
Bitcoin czeka na kolejne kroki prezydenta-elekta Donalda Trumpa, zwolennika kryptowalut, w drodze do sforsowania 100.000 USD za token - informują dealerzy.
W środę bitcoin zyskuje 0,3 proc. do 96.410,09 USD za token.
Wzrost ceny bitcoina od 5 listopada, gdy Trump odniósł zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, wynosi ponad 40 proc.
Trump obiecał, że Stany Zjednoczone staną się globalną ojczyzną kryptowalut, a nawet poparł pomysł utworzenia strategicznej krajowej rezerwy bitcoinów, chociaż na rynkach pojawiają się wątpliwości, czy ten ostatni cel jest wykonalny.
"Rezerwy bitcoina +kłócą się+ jednak z poglądami Trumpa na temat USD jako najważniejszej waluty świata" - zwraca uwagę w rynkowej nocie Jaret Seiberg, analityk TD Cowen.
"Jest całkiem możliwe, że Trump będzie nadal reklamował rezerwy bitcoina w mediach społecznościowych lub wspominał o tym w swoich przemówieniach" - dodaje Seiberg.
Analitycy przypominają tymczasem, że Gary Gensler, szef komisji papierów wartościowych USA (SEC), która reguluje również rynek kryptowalut, informował w listopadzie, że odejdzie ze stanowiska.
Donald Trump zapowiadał też już wcześniej, że zwolni go "pierwszego dnia" swych rządów.
Gensler wskazywał, że zrezygnuje z szefowania SEC 20 stycznia, czyli w dniu inauguracji nowego prezydenta.
Za głównego kandydata do zastąpienia Genslera uważany jest Paul Atkins, zwolennik kryptowalut. (PAP Biznes)
aj/ ana/