DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA kończą sesję na minusach

W czwartek akcje na Wall Street zamknęły się na minusie, głównie ze względu na spadki akcji banków spowodowane obawami o złe kredyty. Inwestorzy patrzyli na utrzymuje się napięcia handlowe i trwające zamknięcie rządu USA.


Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,65 proc. i wyniósł 45.952,24 pkt.

S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,63 proc. i wyniósł 6.629,07 pkt.

Nasdaq Composite zniżkował o 0,47 proc. do 22.562,54 pkt.

Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 2,09 proc. do 2.467,02 pkt.

Indeks VIX rośnie o 22,63 proc. do 25,31 pkt.

W centrum uwagi inwestorów wciąż znajdują się zawirowania w globalnym handlu.

W czwartek ministerstwo spraw zagranicznych w Pekinie oświadczyło, że Chiny prowadzą normalną i legalną współpracę gospodarczą, handlową i energetyczną z krajami na całym świecie, w tym z Rosją, odnosząc się do apeli prezydenta USA Donalda Trumpa, by ChRL przestała kupować rosyjską ropę naftową.

Reakcja Pekinu to odpowiedź na wypowiedź Trumpa, który w środę oświadczył, że premier Indii Narendra Modi zapewnił go o wstrzymaniu importu ropy z Rosji. "Teraz muszę sprawić, by Chiny zrobiły to samo" - powiedział Trump. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent powiedział, że Trump jest gotowy spotkać się z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w Korei Południowej pod koniec tego miesiąca.

Strateg Citi Beata Manthey oceniła, że hossa na rynku akcji może wejść w fazę spowolnienia, w obliczu złożonej drogi do rozwiązania sporu handlowego między USA a Chinami.

Akcje banku regionalnego Zions spadły o 13 proc. po tym, jak poniosły znaczną opłatę z tytułu złych kredytów udzielonych kilku kredytobiorcom. Akcje Western Alliance spadły o 11 proc po oskarżeniu kredytobiorcy o popełnienie oszustwa.

„Rynek jest bardzo niespokojny o straty związane z kredytami” – powiedział Jed Ellerbroek, zarządzający portfelem w Argent Capital Management, w rozmowie z CNBC.

„Rynek nie jest zadowolony z [komentarzy banków regionalnych], więc większość spółek finansowych o małej kapitalizacji i banków odnotowała dziś spadki” - dodał.

Sektor bankowy jest ostatnio na krawędzi niepokoju po bankructwie dwóch firm z branży motoryzacyjnej, co wzbudziło obawy dotyczące nieuczciwych praktyk udzielania pożyczek, szczególnie na nieprzejrzystym rynku kredytów prywatnych.

„Kiedy widzisz jednego karalucha, prawdopodobnie jest ich więcej” – powiedział Jamie Dimon, prezes JPMorgan, podczas telekonferencji poświęconej wynikom banku na początku tego tygodnia, odnosząc się do upadku First Brands i Tricolor Holdings. Jefferies, który ma ekspozycję na First Brands, stracił w czwartek 10 proc., co zwiększyło jego miesięczne straty do 25 proc.

Spadek cen akcji zbiegł się ze wzrostem indeksu zmienności Cboe. Spadły rentowności obligacji i kurs dolara amerykańskiego. Indeks VIX wzrósł do najwyższego poziomu od maja, podczas gdy rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła poniżej 4 proc.

Ostatnio wzrosły napięcia handlowe między Chinami i USA, zwiększając niestabilność na Wall Street.

Prezydent Donald Trump w zeszłym tygodniu zagroził nałożeniem dodatkowego cła w wysokości 100 proc. na wszystkie towary pochodzące z Chin w odpowiedzi na nowe chińskie kontrole eksportu minerałów ziem rzadkich. Ton w stosunkach handlowych złagodniał w kolejnych dniach, ale we wtorek napięcia ponownie wzrosły, gdy Trump zagroził Chinom zakazem handlu olejami kuchennymi.

„Administracja Trumpa pragnie wpływać i kontrolować o wiele więcej rzeczy niż poprzednie administracje… dlatego nieustannie wstrząsa rynkiem w nieoczekiwany sposób” – powiedział Ellerbroek.

„To będzie się powtarzać, a inwestorzy muszą po prostu zaakceptować to jako nową rzeczywistość i być czujni” - dodał.

Zamknięcie rządu USA trwa już trzeci tydzień. Przerwa doprowadziła do bezterminowego wstrzymania publikacji kluczowych danych ekonomicznych przez agencje federalne.

Indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed w październiku spadł do -12,8 pkt. z +23,2 pkt. przed miesiącem. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie +10 pkt.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 3,52 mln baryłek, czyli o 0,84 proc., do 423,78 mln baryłek. Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 267 tys. baryłek, czyli o 0,12 proc., do 218,83 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 4,53 mln baryłek, czyli o 3,73 proc., do 117,03 mln baryłek.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zniżkują o 1,37 proc. do 57,47 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent spadają o 1,41 proc. do 61,04 USD/b. (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5781 0,09%
1 EUR 4,2517 -0,09%
1 GBP 4,9005 0,38%
100 JPY 2,4111 -0,34%
1 USD 3,6585 -0,66%