DZIEŃ NA RYNKACH: Kontrakty na indeksy w Europie wahają się, w Azji wzrosty
Kontrakty na europejskie indeksy wahają się, na giełdach w Azji przeważyły wzrosty. W ostatnim dniu tygodnia w centrum uwagi rynku znajdzie się raport payrolls z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorzy śledzą też rozwój coraz bardziej napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Futures na Stoxx 50 Europe rosną o 0,12 proc., na FTSE 100 idą w dół o 0,09 proc., na CAC 40 zniżkują o 0,14 proc., a na DAX rosną o 0,04 proc.
Giełdy w Europie zakończyły czwartkową sesję spadkami - indeks Euro Stoxx 50 zniżkował o 0,85 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,78 proc., francuski CAC 40 stracił 1,32 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,1 proc.
W piątek w centrum uwagi rynku znajdują się dane z USA o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA (payrolls) za wrzesień. Inwestorzy oczekują ich przyrostu o 130 tys. wobec 142 tys. poprzednio.
Według założycielki BD8 Capital Partners, Barbary Doran, piątkowe dane o zatrudnieniu prawdopodobnie wpłyną na rynki tylko wtedy, gdy okażą się niższe od oczekiwań.
"Myślę, że piątkowa liczba jest ważna, ale nie sądzę, aby miała duży wpływ na rynek. Byłabym też bardzo zaskoczona, gdyby nie była to dobra liczba" - powiedziała Doran, w programie CNBC "Closing Bell: Overtime" w czwartek po południu. Jak wskazała, rosnące napięcia geopolityczne przyczyniły się do chwiejnego początku października na rynku akcji i te, niekorzystne czynniki mogą spowodować, że giełdy zakończą tydzień na minusie.
W czwartek związek zawodowy Międzynarodowe Stowarzyszenie Dokerów (ILA) oraz reprezentujący pracodawców Amerykański Sojusz Morski (USMX) osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie wynagrodzeń. Dzięki przedłużeniu obowiązującego do 15 stycznia kontraktu, strajk został zawieszony.
Decyzja obu stron, pozwalająca zyskać czas na kontynuowanie negocjacji, zawiesza strajk, który od początku tygodnia sparaliżował porty na wschodnim i południowym wybrzeżu USA. Protest zakłócił dostawy owoców, samochodów oraz wielu innych towarów.
W USA kontrakty na główne indeksy wahają się w piątek w przedziale od -0,04 proc. do +0,07 proc.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów z powodu obaw o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,44 proc., do 42.011,59 pkt. S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,17 proc. i wyniósł 5.699,94 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,04 proc. do poziomu 17.918,48 pkt.
Tymczasem w Japonii Nikkei 225 zyskał 0,22 proc., w Hongkongu Hang Seng wzrósł o 1,75 proc. W Korei Południowej KOSPI zwyżkował o 0,42 proc. W Indiach Sensex spadł o 0,19 proc.
W Chinach kontynentalnych rynki zostaną ponownie otwarte 8 października, w piątek obchodzone jest święto narodowe. Wcześniej chińskie akcje zwyżkowały po tym, jak władze ogłosiły w ubiegłym tygodniu szereg środków wsparcia dla gospodarki.
W centrum uwagi inwestorów wciąż znajduje się rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie i ceny ropy naftowej.
W piątek baryłka ropy West Texas Intermediate kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 73,6 USD, w dół o 0,2 proc. Brent na ICE jest wyceniana po 77,5 USD za baryłkę, o 0,17 proc. niżej.
USA i Izrael prowadzą konsultacje w sprawie adekwatnej odpowiedzi militarnej na wtorkowy atak rakietowy Iranu na cele w Izraelu. Pentagon na razie milczy na temat akceptacji celów izraelskich ataków odwetowych - donoszą media.
"Rozmawiamy na temat możliwej reakcji na irański atak rakietowy na Izrael. Ale nie sądzę, że warto tutaj szczegółowo opisywać konkretne cele" - oświadczyła rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh, zapytana przez dziennikarzy, czy irańskie instalacje naftowe są możliwym celem.
Na rynku walutowym notowania EUR/USD pozostają bez większych zmian przy 1,10327, kurs GBP/USD rośnie o 0,1 proc. do 1,31372, a USD/JPY idzie w dół o 0,6 proc. do 145,98. (PAP Biznes)
pat/ asa/