DZIEŃ NA RYNKACH: W Azji na giełdach kontynuacja zwyżek

W Japonii Nikkei 225 zwyżkował o 0,43 proc., a Topix poszedł wyżej o 0,67 proc.

W Chinach SCI rośnie o 0,73 proc., a CSI 300 idzie wyżej o 1,21 proc.

W Hongkongu Hang Seng zwyżkuje o 0,4496 proc.

W Korei Południowej KOSPI zyskał 0,81 proc.

Na Tajwanie TAIEX zniżkował o 0,16 proc.

W Indiach Sensex 30 jest wyżej o 0,38 proc.

Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę wieczorem ustawę o finansowaniu rządu, która kończy najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych. Wcześniej tego dnia ustawę przegłosowano w Izbie Reprezentantów.

Prezydent podkreślił, że po złożeniu przez niego podpisu pod dokumentem amerykański rząd wróci do działania w normalnym trybie.

Donald Trump oświadczył, że z powodu shutdownu "ludzie zostali bardzo poszkodowani". Poinformował, że 20 tys. lotów zostało odwołanych albo opóźnionych. Wspomniał też m.in. o pracownikach federalnych, którzy zostali odesłani na przymusowe urlopy albo pracowali, nie otrzymując wynagrodzenia. Cześć pracowników została też zwolniona.

Impas w sprawie projektu o finansowaniu rządu udało się przełamać dzięki kompromisowi zawartemu między Republikanami a ośmiorgiem senatorów Demokratów.

Przyjęty pakiet zakłada przedłużenie finansowania rządu do końca stycznia i całoroczne fundusze dla niektórych agencji rządowych. Obejmuje też cofnięcie masowych zwolnień pracowników federalnych, do których doszło po 1 października oraz gwarancję wypłacenia wynagrodzeń pracownikom, którzy ich nie otrzymywali z uwagi na shutdown.

Paraliż pracy większości agencji federalnych trwał niemal 43 dni - od 1 października, najdłużej w historii USA.

Tegoroczny shutdown pobił dotychczasowy rekord z 2018 r., również za prezydentury Donalda Trumpa, gdy impas trwał 34 dni.

Na razie inwestorzy zachowują pewną ostrożność przed wznowieniem publikacji danych z amerykańskiej gospodarki, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla kształtowania ścieżki stóp procentowych Fed.

Analitycy wskazują, że wraz ze zbliżającym się zakończeniem sezonu raportowania wyników finansowych spółek w USA, rynki mocniej skupią uwagę na polityce Fed i perspektywach cięcia stóp procentowych, co może okazać się silnym katalizatorem, aby przedłużyć na rynkach hossę i jeszcze mocniej wywindować indeksy wobec kwietniowych minimów.

"Podczas gdy gracze wyceniają koniec zamknięcia amerykańskiej administracji, to przed nami jeszcze większa +przeszkoda+, czyli wznowienie publikacji danych gospodarczych, których do tej pory nie widzieliśmy" - powiedział Michael W Landsberg, partner i CIO w Landsberg Bennett & Dubbaneh LLC.

"Gdy +mgła się rozwieje+, to przekonamy się, czy prawidłowe było pozycjonowanie na rynkach i czy +żegluga+ po nich nadal jest spokojna, czy też czeka nas niechybnie duża korekta cen" - dodał.

Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 154,89 za 1 USD, bez zmian.

Euro jest po 1,1587 USD, stabilnie.

Bitcoin kosztuje 102.047 USD za token, wyżej o 0,1 proc.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,09 proc., wyżej o 2 pb.

Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 4.215 USD za uncję, wyżej o 0,5 proc.

W Europie kontrakty na Stoxx 50 zwyżkują o 0,24 proc., na FTSE 100 rosną o 0,20 proc., na CAC 40 idą wyżej o 0,13 proc., a na DAX rosną o 0,28 proc.

Giełdy w Europie zwyżkowały na koniec sesji w środę.

Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 1,08 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 1,22 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 1,04 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,12 proc.

Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zwyżkował o 0,71 proc.

Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od 0,20 proc. do 0,33 proc.

Środowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów, a Dow Jones po raz pierwszy w historii zamknął się powyżej 48.000 punktów, kontynuując wzrosty z poprzedniego dnia.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,68 proc. i wyniósł 48.254,82 pkt. To najwyższy poziom tego indeksu w historii.

S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,06 proc. i wyniósł 6.850,92 pkt.

Nasdaq Composite zniżkował o 0,26 proc. do 23.406,48 pkt. (PAP Biznes)

aj/ osz/