DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach wzrosty głównych wskaźników
Na europejskich giełdach indeksy rosną po informacjach, że prezydent Donald Trump chce złagodzić skutki ceł poprzez wycofanie się z dodatkowych taryf na części sprowadzane z zagranicy i wykorzystywane w produkcji samochodów w USA. Na rynku walutowym dolar jest mocniejszy wobec innych walut. Bitcoin kosztuje ok. 94.300 USD. Notowania złota spadają - informują maklerzy.
Wskaźnik Stoxx 600 Europy zwyżkuje o 0,18 proc.
FTSE 100 rośnie o 0,09 proc.
CAC 40 idzie wyżej o 0,06 proc.
DAX idzie w górę o 0,43 proc.
Neste idzie w górę o 6,9 proc. po dobrych wynikach firmy w I kw.
Capgemini zyskuje 8,5 proc. po pozytywnych danych finansowych francuskiej spółki IT za I kw. Sprzedaż przewyższyła rynkowy konsensus, a firma podtrzymała swoje roczne wytyczne finansowe.
Jet2 drożeje o 15 proc. Spółka zaliczyła dobry I kw. i inicjuje program buybacku.
Sweco traci 9,1 proc. W I kw. sprzedaż spółki nie spełniła rynkowych oczekiwań.
Na rynkach widać powiew optymizmu po doniesieniach, że prezydent USA Donald Trump chce złagodzić skutki wprowadzonych przez siebie ceł poprzez wycofanie się z dodatkowych taryf na części sprowadzane z zagranicy i wykorzystywane w produkcji samochodów w Stanach Zjednoczonych.
Takie informacje podał "The Wall Street Journal", powołując się na anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą.
Samochody wyprodukowane poza USA nadal będą podlegać dodatkowym cłom, ale prawdopodobnie zostaną zwolnione z innych opłat.
Przewiduje się, że decyzja ta będzie miała charakter wsteczny, co oznacza, że producenci z branży motoryzacyjnej będą mogli otrzymać zwrot za już opłacone cła.
Ma to zapobiec nakładaniu się wielu ceł na siebie - poinformował w poniedziałek sekretarz handlu USA Howard Lutnick w pisemnym oświadczeniu.
Zmiany dotyczące ceł dla branży samochodowej mogą zostać zatwierdzone już we wtorek, przed planowanym przemówieniem prezydenta Donalda Trumpa w hrabstwkie Macomb, ośrodku przemysłu samochodowego - podał Lutnick.
Tymczasem analitycy wskazują, że "brutalny" kwiecień dobiega końca, a akcje na giełdach "utknęły między wyższym poziomem a brakiem drogi powrotnej".
Na rynkach jest poczucie, że krajobraz inwestycyjny zmienił się na zawsze - pisze w rynkowym komentarzu Jan-Patrick Barnert, dziennikarz agencji Bloomberg.
Barnert ocenia, że zarządzanie ryzykiem, sentyment inwestorów, zaufanie i narracja przewodnia - wszystko to zostało wywrócone do góry nogami, a na rynku tak wielu zmiennych trudno jest znaleźć konsensus.
Wczesna część sezonu wyników finansowych spółek wygląda jednak zdrowo, a prognozy - chociaż ostrożne - nie są katastrofalne - wskazuje Barnert. Dodaje jednak, że niewielu graczy jest chętnych do dyskusji na temat opcji handlowych Donalda Trumpa lub polityki Fed.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 142,44 za 1 USD, niżej o 0,3 proc.
Euro jest po 1,1387 USD, w dół o 0,3 proc.
Bitcoin kosztuje 94.318,82 USD za token, niżej o 0,2 proc.
Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 3.313,22 USD za uncję, niżej o 0,9 proc.
Ropa WTI na NYMEX jest po 61,40 USD za baryłkę - niżej o 1,05 proc., a Brent na ICE zniżkuje o 1,00 proc. do 65,20 USD. (PAP Biznes)
aj/ gor/