Nadszedł czas, by ponownie spojrzeć na rynki wschodzące - Franklin Templeton (opinia)

Nadszedł czas, by ponownie przyjrzeć się rynkom wschodzącym - uważają eksperci Franklin Templeton. Ich zdaniem, są one niedowartościowane w stosunku do rynków rozwiniętych, ale w przyszłości dyskonto będzie się zmniejszać.


"Biorąc pod uwagę wzrost globalnej niepewności, uważamy, że nadszedł czas, aby ponownie przyjrzeć się rynkom wschodzącym (EM). Szeroki wachlarz możliwości, wzrost, innowacyjność i silna odporność instytucjonalna stanowią atrakcyjną okazję inwestycyjną" - uważają eksperci Franklin Templeton.

Zwracają uwagę, że rynki wschodzące oferują zróżnicowane spektrum inwestycyjne, począwszy od rynków z firmami będącymi w czołówce technologicznej w Azji, po rynki narażone na surowce w Ameryce Łacińskiej.

Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami geograficznymi znajdują się bogate w ropę naftową, ale dywersyfikujące się gospodarki Bliskiego Wschodu oraz duży rynek konsumencki w Indiach.

"Choć rynki wschodzące nie są pozbawione własnego ryzyka, stanowią zróżnicowaną i wyjątkową okazję dla aktywnych inwestorów. Przewagi strukturalne rynków wschodzących obejmują atrakcyjną demografię i wiodącą pozycję technologiczną w szybko rozwijających się branżach, w tym sztucznej inteligencji i elektryfikacji transportu" - napisano w raporcie.

"Inwestorzy na rynkach wschodzących mogą kupować spółki z ekspozycją na te tematy przy atrakcyjnych wycenach i wyraźnej ścieżce do wyższych zysków. Z czasem takie cechy powinny zostać dostrzeżone przez rynek, co doprowadzi do zmiany ich wyceny i zmniejszenia dyskonta w wycenie w stosunku do rynków rozwiniętych" - dodano.

W ocenie Franklin Templeton, aktywa na rynkach wschodzących są niedowartościowane w stosunku do rynków rozwiniętych.

W porównaniu z indeksem MSCI World Developed Market spółki tworzące indeks MSCI rynków wschodzących są handlowane z dyskontem 49 proc. w przypadku wskaźnika P/BV (cena do wartości księgowej) i z dyskontem 38 proc. w przypadku P/E (cena do zysku).

Zarządzający Franklin Templeton zwracają uwagę, że po długim okresie, w którym akcje chińskie wyszły z łaski inwestorów, nastąpiło ponowne rozbudzenie zainteresowania, gdyż wyceny stały się bardziej atrakcyjne.

MSCI China przewyższył wyniki szerszego rynku wschodzącego w 2024 r., jednak nadaljest handlowany z dyskontem w stosunku do rynków wschodzących.

"Spodziewany wolniejszy wzrost i wyzwania geopolityczne uzasadniają częściowo -naszym zdaniem - to dyskonto w wycenie" - napisano.

Zarządzający wskazują przy tym, że Chiny stoją w obliczu poważnych wyzwań strukturalnych, w tym zmniejszającej się i starzejącej populacji. (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5373 0,24%
1 EUR 4,2403 -0,02%
1 GBP 4,9513 -0,21%
100 JPY 2,5059 0,29%
1 USD 3,5930 -0,65%