W maju liczba samochodów elektrycznych była o 42 proc. wyższa niż przed rokiem - raport
Pod koniec maja br. w Polsce zarejestrowanych było 94 tys. 275 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV); to o 42 proc. więcej niż w maju 2024 r. - wynika z opublikowanego w poniedziałek Licznika Elektromobilności. Więcej było również punktów ładowania.
Jak wskazano w raporcie Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM), przez pierwsze pięć miesięcy 2025 r. liczba pojazdów BEV zwiększyła się o 14 tys. 15 sztuk, czyli o 46 proc. więcej niż miało to miejsce w analogicznym okresie 2024 r.
Na koniec maja br. w Polsce było 170 tys. 713 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, z czego około połowa to osobówki w pełni elektryczne (85 tys. 300 sztuk), a 85 tys. 413 egzemplarzy to hybrydy typu plug-in (PHEV). Łączna liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła z kolei 9.006 pojazdów.
Autorzy raportu zwrócili również uwagę na - jak wskazali - stale rosnącą liczbę elektrycznych motorowerów i motocykli. Na koniec maja składała się ona z 25 tys. 74 takich jednośladów.
Według Licznika Elektromobilności, po kraju jeździło również 1 mln 96 tys. 799 osobowych i dostawczych aut hybrydowych oraz 1.574 autobusy zeroemisyjne. Tych całkowicie elektrycznych było 1.481, z kolei wodorowych - 93 sztuki.
"Bardzo dobrą wiadomością jest uruchomienie naboru wniosków do programu wsparcia zakupu pojazdów ciężarowych. Pierwsze tygodnie pokazały wprawdzie, że w programie trzeba będzie wprowadzić pewne zmiany, ale cieszy fakt, że nasi przewoźnicy wreszcie będą mogli konkurować z przewoźnikami z innych krajów, gdzie takie dopłaty funkcjonują od dłuższego czasu. Warto też wspomnieć o dużym zainteresowaniu programami dopłat do infrastruktury i ładowarek dedykowanych pojazdom ciężarowym, bo – co zawsze podkreślamy – bez nich nie będzie sukcesu w przechodzeniu na zeroemisyjny transport" - ocenił prezes PZPM Jakub Faryś, cytowany w raporcie.
Autorzy raportu zwrócili również uwagę na rozwijającą się infrastrukturę ładowania. Pod koniec maja br. w Polsce funkcjonowało 9.814 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (o 3 proc. więcej w stosunku do kwietnia br.), z czego 33 proc. stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 67 proc. wolniejsze ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Z Licznika Elektromobilności wynika również, że najwięcej punktów ładowania znajduje się w Warszawie, a następnie w Gdańsku i Szczecinie. Rok wcześniej w Polsce było 6.910 punktów ładowania. (PAP)
bpk/ malk/ asa/