Profil:
Alta SAAlta kontynuuje projekt Miasteczko Siewierz Jeziorna; szuka też nowych inwestycji (wywiad)
Alta kontynuuje realizację długoterminowego projektu Miasteczko Siewierz Jeziorna, ale szuka także nowych, mniejszych inwestycji, przy których mogłaby współpracować z partnerami – poinformował PAP Biznes prezes Robert Jacek Moritz. Nowe inwestycje mogą wymagać pozyskania kapitału z rynku.
"Część kreatywna pracy w projekcie Miasteczko Siewierz Jeziorna jest za nami, więc szukamy nowych inwestycji - rozważamy obecnie dwa perspektywiczne projekty na Śląsku i myślę, że jeszcze w tym roku ogłosimy konkretne plany. Będą to projekty o mniejszej niż Siewierz skali, ze wspólnikami jak np. fundusz inwestycyjny, czy miasto” – powiedział prezes Alty Robert Jacek Moritz.
Spółka jest właścicielem nieruchomości i projektu Miasteczko Siewierz Jeziorna. Projekt został rozpoczęty w 2008 r. Na nieruchomość o powierzchni ok. 130 ha przypada ok. 25 ha terenów komercyjnych, 17 ha terenów rekreacyjnych oraz 88 ha terenów pod zabudowę mieszkaniową.
Moritz wyjaśnił, że inwestycja w kolejne projekty może wymagać pozyskania kapitału z rynku.
"Doświadczenie przy tym projekcie, gdzie jesteśmy jedynym inwestorem, pokazuje nam, że trudno jest pozyskać finansowanie. Póki co, nie mamy z tym problemu, ale kapitał na pewno byłby potrzebny spółce, by mogła zainwestować w kolejne projekty, czy rozwijać Miasteczko Siewierz Jeziorna m.in. w zakresie samowystarczalności energetycznej. Dlatego emisji akcji na pewno nie wykluczamy” – dodał prezes.
W kolejnych projektach, we współpracy z partnerami, Alta nie chce rezygnować z bycia inwestorem, a rolą spółki byłoby także zarządzanie projektami.
"Nie ograniczamy się w poszukiwaniach projektów do Śląska, ale ten obszar ma tę przewagę, że jest nam znany, a dodatkowo są tu duże szanse rozwojowe” – ocenił Moritz.
MIASTECZKO SIEWIERZ JEZIORNA TO DŁUGOTERMINOWY PROJEKT
Alta planuje realizację nowych inwestycji, ale jednocześnie nie rezygnuje z długoterminowego projektu, jakim jest Miasteczko Siewierz Jeziorna.
"W projekcie mamy skończonych 500 mieszkań i domów, w których mieszka ponad tysiąc osób. Jesteśmy na początku drogi, bo zrealizowane zostało ok. 12 proc. całego potencjału. Wojna wstrzymała rozwój projektu o dwa lata, ale teraz jest bardzo duże zainteresowanie, z różnych kierunków” – powiedział prezes.
Projekt opiera się na koncepcji miast multi-funkcjonalnych, w których obok przestrzeni mieszkalnej powstaje przestrzeń usługowa i komercyjna gwarantująca nowe miejsca pracy oraz tworząca wartość dodaną dla nieruchomości.
"To długoterminowy projekt i - w mojej ocenie – jakość przestrzeni miejskiej będzie zyskiwała na znaczeniu, co jeszcze zwiększy zainteresowanie nim” – powiedział Moritz.
Jak poinformował, wartość detaliczna całego projektu to prawie 3 mld zł, a wartość dotychczas zrealizowanych inwestycji to ok. 200 mln zł. Alta odpowiada za zaprojektowanie koncepcji miasta, a gotowe działki sprzedaje deweloperom, którzy realizują na nich inwestycje zgodnie z wytycznymi spółki.
"Nasza koncepcja zakłada całościowe zaprojektowanie miasta – m.in. uporządkowaną architekturę, znaki, zakaz banerów, reklam. Z jednej strony dla dewelopera wejście w taką inwestycję jest korzystne, bo nie ma ryzyka planistycznego, a dodatkowo wewnętrznie kontrolujemy konkurencję, by nie było obok siebie podobnych projektów, co może wspierać sprzedaż deweloperów” – powiedział prezes.
"Z drugiej strony, trudne do zaakceptowania dla deweloperów może być to, że kontrolujemy ich sposób projektowania. To jest ta początkowa bariera do pokonania, ale nie narzekamy na brak zainteresowania – chociaż 15 lat temu, gdy rozpoczynaliśmy realizację projektu nasza koncepcja spotykała się z brakiem zrozumienia” – dodał.
W ocenie prezesa, w kolejnych latach na rynku pojawi się konkurencja i więcej projektów jak ten, który realizuje Alta.
"Już teraz widzimy, że deweloperzy idą w kierunku tworzenia takich koncepcji mixed use, budynków łączących różne funkcje” – dodał.
Prezes poinformował, że Alta byłaby zainteresowana sprzedażą działek z projektu Miasteczko Siewierz Jeziorna także z przeznaczeniem na realizację inwestycji mieszkaniowych na cele najmu instytucjonalnego.
"To jest bardzo dobry rynek. Z punktu widzenia miasta nie ma żadnej różnicy, kto te mieszkania wybuduje. Problemem dla miasta jest krótki pobyt, bo pojawiają się miejsca puste, gdzie nie ma np. klientów sklepów. Ale wynajem na lata? Nie widzę z tym problemu” – ocenił.
Jednym z celów, na które spółka mogłaby potrzebować zastrzyku finansowego – poza nowymi inwestycjami - jest samowystarczalność energetyczna. Alta, wraz z firmą E.ON, zaprojektowała koncepcję rozwoju Miasteczka, która obejmuje różne kierunki inwestycji jak np. farmy fotowoltaiczne, rozwiązania ogrzewania zdalnego, czy rozwój elektromobilności.
"Chcemy wraz E.ON inwestować w tym kierunku i na to na pewno potrzebne będą środki. Ale nie jesteśmy jeszcze na etapie ustalania konkretnych kwot, czy tworzenia biznes planu” – powiedział prezes.
ALTA CHCE WRÓCIĆ DO WYPŁATY DYWIDENDY
Prezes Moritz wskazał, że w przyszłości spółka chce wrócić do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami.
"Myślę, że będziemy mogli wrócić do dywidendy, gdy ruszy rynek sprzedaży działek. Najwcześniej, moim zdaniem, to się wydarzy w przyszłym roku. Na razie nie widzę na to szans. Ale mamy ok. 40 mln zł w kapitale zysku zatrzymanego, który możemy przeznaczyć na dywidendę, więc zysk jednoroczny nie jest tutaj przeszkodą. Najważniejsza jest jednak płynność – musimy inwestować i na tym się koncentrujemy. Dywidendę wypłacaliśmy regularnie przez lata i chcemy do tego wrócić” – dodał Moritz.
Alta ostatni raz wypłaciła dywidendę za 2020 r. Wyniosła ona 0,25 zł na jedną akcję.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ asa/