Trump przekazał, że bardzo chciałby zwolnić szefa banku centralnego
Prezydent USA, Donald Trump, przekazał w środę, że bardzo chciałby zwolnić szefa Rezerwy Federalnej (Fed), Jerome'a Powella. Dołdał, że powstrzymuje go przed tym minister finansów, Scott Bessent.
"Po prostu, szczerze mówiąc, chętnie bym go wykopał" - powiedział.
Prezydent dodał, że Bessent jest jego „głosem rozsądku”.
Trump kilkakrotnie wspomniał o swoich pretensjach do szefa banku centralnego podczas przemówienia na Amerykańsko-Saudyjskim Forum Inwestycyjnym w Waszyngtonie. Prezydent USA twierdził, że przez zbyt zachowawczą postawę w sprawie cięcia stóp procentowych ucierpiał rynek mieszkaniowy, choć jednocześnie zapewniał, że mimo to oprocentowanie kredytów hipotecznych spada dzięki polityce Białego Domu.
"Stopy procentowe kredytów hipotecznych spadają pomimo Fed. Scott (Bessent), musisz się zająć tym gościem. Ma poważne problemy psychiczne. Coś z nim nie tak. Po prostu, szczerze mówiąc, chętnie bym go wykopał („fire his ass”) - powiedział Trump, nazywając Powella „klownem”.
"Facet jest skrajnie niekompetentny. (...) Musisz się tym zająć, Scott. Jedyną rzeczą, którą Scott zawalił jest Fed, bo stopy procentowe są za wysokie. Scott, jeśli szybko tego nie naprawisz, wykopię ciebie" - powiedział Trump.
Prezydent USA zainscenizował dialog między nim i Bessentem, w którym Bessent prosił go o to, by nie zwalniał szefa banku centralnego, którego kadencja wygasa w maju 2026 r.
"On jest głosem rozsądku. Powiem wam, że macie duże szczęście, że go macie" - powiedział o swoim ministrze.
Dodał przy tym, że za zwolnieniem Powella opowiadał się jego minister handlu, Howard Lutnick.
Bessent i część innych doradców Trumpa argumentowała, że zwolnienie szefa Fed i pogwałcenie zasady niezależności banku centralnego zachwiałoby rynkiem i wiarygodnością amerykańskiego systemu.
Trump wielokrotnie w ostrych słowach krytykował Powella i twierdził, że ma prawo go zwolnić, lecz ostatecznie tego nie zrobił. Bessent z kolei - który sam odrzucił propozycję zastąpienia Powella - prowadzi rekrutację na jego następcę.
We wtorek Trump powiedział, że prowadził już część rozmów z kandydatami i w zasadzie dokonał już wyboru, choć odmówił podania nazwiska. Stwierdził, że brani pod uwagę są zarówno konwencjonalni, jak i niekonwencjonalni kandydaci.
W paździeriku Bessent mówił, że na krótkiej liście znajduje się pięciu kandydatów: członkowie Rady Gubernatorów Fed Christopher Waller i Michelle Bowman, były członek Kevin Warsh, szef Narodowej Rady Ekonomicznej przy Białym Domu Kevin Hassett oraz dyrektor funduszu inwestycyjnego BlackRock, Rick Rieder.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mal/ asa/