Biuro maklerskie VeloBanku chce zapewnić szeroki dostęp do rynków inwestorom indywidualnym
Powstające w strukturze VeloBanku biuro maklerskie chce skupić się na obsłudze inwestorów indywidualnych, zapewniając im dostęp zarówno do rynku polskiego, jak i do rynków zagranicznych - poinformował PAP Biznes dyrektor w VeloBanku Grzegorz Zawada. Obecnie trwają prace organizacyjne i postępowanie licencyjne.

"VeloBank buduje swoje biuro maklerskie. Do tej pory tego typu usługa nie była przez bank świadczona. Jesteśmy bankiem nowoczesnym, wygodnym, stawiającym na technologię i łatwy dostęp. Myślę, że biuro maklerskie wpisze się w ten model" - powiedział w rozmowie z PAP Biznes Grzegorz Zawada, dyrektor w pionie bankowości detalicznej VeloBanku, odpowiadający za organizację biura maklerskiego.
"Jesteśmy w tej chwili na etapie konstruowania samej struktury organizacyjnej, zgód regulacyjnych dotyczących biura. Obecnie trwa postępowanie licencyjne i praca organizacyjna. Powoli uzupełniamy też zespół" - dodał.
Grzegorz Zawada poinformował, że nowe biuro maklerskie chce skupiać się na obsłudze inwestora indywidualnego, zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach zagranicznych.
"Chcemy zapewnić dostęp polskim inwestorom do rynków zagranicznych. I to do różnych klas aktywów. Na początek akcje, obligacje, bo to tradycyjnie jest pierwszy krok inwestorów na rynkach zagranicznych. Później nie wykluczam, że będziemy myśleć o innych klasach aktywów, o instrumentach pochodnych, być może o aktywach cyfrowych" - powiedział.
"W drugim etapie kluczowe dla nas będzie zaopiekowanie się klientami, którzy przyjdą do nas z grupy Citi Handlowy. Ci klienci to w dużej mierze osoby zamożne, które równocześnie są klientami bankowości prywatnej, wymagający, dla których serwis musi być na odpowiednio wysokim poziomie. Taki serwis będziemy im dostarczać" - dodał.
W maju tego roku VeloBank podpisał warunkową umowę zakupu części detalicznej Citi Handlowego. Transakcja obejmować ma bankowość detaliczną tego banku, w tym zarządzanie majątkiem, usługi maklerskie, bankowość mikroprzedsiębiorstw, karty kredytowe, pożyczki, kredyty detaliczne i oddziały. Finalizacja nastąpić ma po otrzymaniu wymaganych zgód regulacyjnych i osiągnięciu tzw. gotowości operacyjnej, co jest spodziewane w połowie 2026 roku.
W trzecim kroku biuro maklerskie będzie rozwijać biznes, pozyskiwać kolejnych klientów i budować nowe produkty.
"Istotnym elementem naszych usług będzie doradztwo inwestycyjne. Będziemy wspierać inwestorów w podejmowaniu decyzji. Do tej pory w mojej karierze zawodowej nie zdarzyło mi się konkurować ceną. I cena nie wydaje mi się najważniejszym elementem. Będziemy konkurować jakością obsługi" - powiedział szef nowego biura maklerskiego.
"Stawiamy przede wszystkim na dobrej jakości, ekspercki zespół. Będziemy go kompletować z pracowników VeloBanku, Citi Handlowego, którzy już w tej chwili obsługują klientów i zapewnimy im pełną kontynuację, jak i wspierać się talentami z rynku. Na pewno będzie to powiązanie dobrych rozwiązań technologicznych z tradycyjnym wsparciem maklera i doradcy inwestycyjnego w procesie podejmowania decyzji przez klienta" - dodał.
W ocenie Grzegorza Zawady, moment na uruchomienie biura maklerskiego jest dobry.
"Obserwujemy rosnący poziom bogactwa społeczeństwa, powstawanie licznych fundacji rodzinnych, coś, co się nazywa family office, czyli wehikuły zarządzania majątkiem coraz bogatszych Polaków. Nadal mamy mnóstwo depozytów bankowych, środowisko stóp procentowych, które raczej będą spadać niż rosnąć. Narzędziem zagospodarowania aktywów bogacących się klientów jest biuro maklerskie" - powiedział.
"Docelowo w grupie będzie usługa wealth management, Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, jak i biuro maklerskie, więc jako bank będziemy oferować szeroką paletę rozwiązań do zainwestowania aktywów przez bogacące się społeczeństwo. Gospodarka rośnie, Polacy się bogacą, także wydaje mi się, że z perspektywy długoterminowej jest to dobry moment. Oczywiście koniunktura giełdowa będzie się wahać, ale nie będziemy się skupiać tylko na działalności na polskiej giełdzie, ale też na dostępie do rynków zagranicznych" - dodał.
Na pytanie, czy programy typu PPK czy OKI mogą przyczynić się do zwiększenia zainteresowania giełdą, Grzegorz Zawada odpowiada twierdząco.
"Myślę, że tak. Każde rozwiązanie optymalizujące podatkowo wyniki z inwestycji jest pozytywne, dlatego postrzegam OKI jako krok w dobrą stronę. Pewnie wolałbym, żeby jednak coś się zadziało z podatkiem Belki niż kolejne rozwiązanie optymalizacyjne, czy ułatwiające działanie klientom na rynku pod względem podatkowym, bo tych rozwiązań emerytalno-podatkowych jest już kilka. Mamy IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE, OKI, więc klient mniej wyedukowany może się w tym trochę pogubić. Ale na pewno jest to ruch w dobrym kierunku" - powiedział.
"PPK oceniam bardzo pozytywnie, tylko na razie ich skala jest za mała. Negatywne trendy w OFE wynikające z suwaka i z przedłużającej się niepewności co do struktury oszczędności emerytalnych trochę przysłaniają te korzyści wynikające z PPK" - dodał.
VeloBank na początku sierpnia poinformował, że powołuje własne biuro maklerskie, które będzie rozwijać się w strukturze banku. Jak podano, nowa jednostka w strukturze banku będzie wspierać rozwój oferty inwestycyjnej dla klientów indywidualnych, w tym segmentu private banking oraz klientów instytucjonalnych.
Grzegorz Zawada, który odpowiada za zbudowanie biura maklerskiego, dołączył do VeloBanku 1 sierpnia. Ma ponad 28 lat doświadczenia w sektorze finansowym. Przez ostatnie lata kierował Biurem Maklerskim PKO Banku Polskiego. Wcześniej pracował m.in. w Arabii Saudyjskiej jako dyrektor ds. strategii Tadawul – Saudi Stock Exchange, a także w Polskim Funduszu Rozwoju i Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Zarządzał również domami maklerskimi Erste Securities Polska i DM PKO BP. W latach 2007-2010 pracował w londyńskim City, pełniąc funkcje dyrektorskie w działach analiz akcji w bankach Nomura, Royal Bank of Scotland i HSBC.
Piotr Rożek (PAP Biznes)
pr/ ana/