Ceny ropy niewiele się zmieniają; nowy silny impuls możliwy w piątek
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku niewiele się zmieniają, a handel na rynkach paliw jest wyciszony przed zbliżającym się spotkaniem prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, które może dać rynkom nowy silny impuls do zmian - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 63,21 USD, wyżej o 0,06 proc.
Brent na ICE na X jest wyceniana po 66,20 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,12 proc.
Inwestorzy czekają na 15 sierpnia, gdyż prezydent USA Donald Trump ogłosił, że spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w piątek na Alasce.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio rozmawiał przez telefon ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem o zaplanowanym na 15 sierpnia szczycie prezydentów USA i Rosji - poinformowała we wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce.
"Rubio i Ławrow rozmawiali o przygotowaniach do szczytu, a obie strony potwierdziły swoje zaangażowanie na rzecz tego, by spotkanie zakończyło się sukcesem" - powiedziała Bruce podczas briefingu.
Zaznaczyła też, że rozmowa Donalda Trumpa i Władimira Putina będzie poświęcona wojnie w Ukrainie, lecz nie będzie miała charakteru negocjacji. Po rozmowie Trump ma zadzwonić do Zełenskiego i europejskich przywódców.
Prezydent Stanów Zjednoczonych mówił wcześniej, że jeśli dojdzie do pokoju w Ukrainie, możliwy będzie powrót USA do normalnego handlu z Rosją.
"Bez Unii Europejskiej i Ukrainy przy stole negocjacyjnym osiągnięcie porozumienia w sprawie zawieszenia broni pomiędzy Rosją a Ukrainą może być trudne" - mówi tymczasem Gao Jian, analityk Qisheng Futures Co Ltd.
"Nawet jeśli nie uda się wkrótce osiągnąć porozumienia, to rynek potrzebuje jedynie jasnych wskazówek - że deeskalacja konfliktu postępuje - a to osłabi potencjalne wsparcie dla cen ropy" - dodaje.
Tymczasem w USA w zeszłym tygodniu zanotowano wzrost krajowych zapasów ropy o 1,5 mln baryłek - wynika z wyliczeń niezależnego branżowego Anmerykańskiego Instytutu Paliw (API).
API wskazał też, że zapasy ropy w hubie Caushing nieznacznie spadły - o 600 tys. baryłek, a zapasy benzyny zmniejszyły się w ub. tygodniu o 1,8 mln baryłek.
Amerykańskie zapasy paliw destylowanych zaliczyły w ub. tygodniu niewielki wzrost - o 300 tys. baryłek - podał w raporcie API.
W środę inwestorzy poznają oficjalne dane o zapasach ropy w jej produktów w USA w ub. tygodniu - poda je po 16.30 Departament Energii (DoE).
Departament Energii (DoE) podał już tymczasem w swojej najnowszej prognozie, że produkcja ropy naftowej w USA spadnie w 2026 r. w związku ze spowolnieniem wierceń.
DoE szacuje, że w przyszłym roku wydobycie ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych zmniejszy się do 13,28 mln baryłek dziennie wobec prognozowanych wcześniej 13,37 mln baryłek dziennie.
USA - wg prognoz DoE - mogą zanotować pierwszy roczny spadek produkcji ropy od 2021 r.
Amerykańskie firmy łupkowe ostrzegają, że niskie ceny ropy naftowej, spodziewane w 2026 r., zmniejszą zainteresowanie wierceniami, a już teraz liczba platform wiertniczych w USA oscyluje w okolicach najniższego poziomu od 4 lat.
W 2025 r. produkcja ropy w USA może jednak wzrosnąć o 1,5 proc. do rekordowych 13,41 mln baryłek dziennie dzięki zwiększonej wydajności wydobywczej obecnie istniejących odwiertów - szacuje DoE. (PAP Biznes)
aj/ gor/