Ceny ropy w USA zniżkują; rynki oceniają podaż surowca
Ceny ropy na globalnych giełdach idą w dół. Inwestorzy oceniają podaż ropy po ostatniej decyzji o zwiększeniu wydobycia przez kraje OPEC+.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad zniżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,33 proc. do 61,33 USD.
Cena Brent na ICE na grudzień spada o 0,37 proc. do 64,98 USD za baryłkę.
W ujęciu tygodniowym cena ropy Brent spada o 8 proc., natomiast cena ropy WTI o 7,5 proc.
Mniejszy niż oczekiwano wzrost produkcji w listopadzie, uzgodniony w niedzielę przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i sojuszników (OPEC+), złagodził niektóre z obaw o nadpodaż.
„Oczekiwania rynków na gwałtowny wzrost podaży ropy naftowej nie przełożyły się na znacząco niższe ceny. Najnowszy wzrost produkcji jest niższy niż wcześniej obawiano się, co przyczyniło się do nieznacznego wzrostu cen w tym tygodniu” – napisali analitycy BMI w piątkowym raporcie.
Nadwyżka jest napędzana dodatkowymi dostawami z OPEC+, a także od producentów z obu Ameryk, w tym ze Stanów Zjednoczonych. Według Citigroup, ogólne nastroje pozostają pesymistyczne, choć istnieją rozbieżności co do tego, jak pesymistyczne są perspektywy dla tego surowca.
W ocenie analityków ANZ Group Holdings wyższe cele produkcyjne OPEC+ nie powinny automatycznie prowadzić do spadku cen ropy.
„Nadwyżki napędzane podażą rzadko są nieoczekiwane, dlatego rynek zazwyczaj wycenia nadwyżkę z dużym wyprzedzeniem” – podano w raporcie. (PAP Biznes)
kek/ gor/