DZIEŃ NA GPW: Spadki na giełdzie pogłębiają się; PZU i Pekao najsłabsze w WIG20

Ok. godz. 15.30 WIG20 spada o 1,1 proc. do ok. 2.798 pkt., a WIG idzie w dół o 0,9 proc. do 105.562 pkt. mWIG40 zniżkuje o 0,4 proc. do 7.765 pkt., a sWIG80 traci 0,4 proc. i wynosi 29.853 pkt.

"Dzisiejsza sesja jest kontynuacją słabości banków, mamy też schłodzenie na ostatnich lokomotywach, czyli np. na Orlenie oraz stabilizację na KGHM, który wczoraj był koniem pociągowym, jeżeli chodzi o wzrosty" - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Noble Securities.

"Na ten moment jest też perełka, czyli Pepco, które rośnie o ok. 12 proc., ale ponieważ ta spółka waży nieco ponad procent w WIG20, to dodaje do indeksu tylko niecałe 4 punkty. Tymczasem PZU, które spada ok. 4 proc. odejmuje 8 punktów od WIG20" - dodał.

Jego zdaniem spadek kursu PZU to efekt informacji o prośbie ministra finansów i gospodarki by wstrzymać prace nad ustawą umożliwiającą połączenie PZU z Pekao.

MF chce doprecyzować kwestie techniczne w projekcie ustawy umożliwiającej połączenie PZU z Pekao i dlatego prosi o wstrzymanie prac nad projektem - poinformował PAP Biznes szef resortu Andrzej Domański. Projekt nie został wycofany z rozpatrywania; przyjęcie go przez rząd jest planowane na IV kw. 2025 r.

"Jakiś czas temu minister aktywów państwowych sygnalizował, że oczekuje alternatywy dla tego scenariusza, pojawił się teraz sygnał, że być może są oczekiwane inne rozwiązania. W PZU został powołany nowy prezes, więc prawdopodobnie w najbliższym czasie zobaczymy jakąś alternatywę" - powiedział Sobiesław Kozłowski.

W czwartek PZU i Pekao są najsłabsze w indeksie WIG20. PZU podało, że rada nadzorcza spółki powołała Bogdana Benczaka w skład zarządu ubezpieczyciela i powierzyła mu funkcję prezesa pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego.

Jak zauważył Sobiesław Kozłowski, banki notowane na GPW zachowują się słabiej na tle banków europejskich. Ok. godz. 15.30 Eurostoxx Banks idzie w dół o ok. 0,6 proc., a WIG Banki spada o 1,5 proc." - powiedział.

"Od sierpnia banki zachowują się słabiej. WIG Banki spadł prawie 18 proc. od szczytu intraday z 13 sierpnia, czyli niewiele poniżej 20 proc. To już dosyć sporo" - dodał.

Jego zdaniem, spadki banków to efekt pomysłu podwyższenia podatku CIT, a także obniżenia perspektywy ratingu Polski w ostatnim czasie przez dwie agencje ratingowe: Fitch i Moody’s.

Jak ocenia Sobiesław Kozłowski, notowania na warszawskiej giełdzie będą zależne od kilku czynników.

"Rynek jest w zawieszeniu, być może jakiś impuls pojawi się z początkiem października wraz z szacunkami, czy wynikami spółek w Stanach Zjednoczonych. Przy czym z jednej strony wzrosty czy mnożniki wydają się zaawansowane w Stanach, a z drugiej strony jest oczekiwanie, że część spółek pokaże poprawę rentowności i wyników w kontekście AI. Pytanie czy tu nie ma jakiejś bańki, zdania są podzielone" - powiedział.

"Zwracałbym uwagę na zachowanie dolara, na indeks DXY i na EUR/USD oraz na zachowanie złota, które jest na historycznych szczytach. A także na to, czy indeksy amerykańskie rzeczywiście wchodzą w okres stabilizacji, być może trochę dłuższy. No i ostatecznie, czy okaże się, że banki europejskie są w konsolidacji, czy też jest to przystanek przed kontynuacją wzrostów. To wszystko będzie katalizatorem dla naszej giełdy" - dodał.

Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego, nie jest wykluczone, że giełda w Warszawie zachowa się lepiej od rynków bazowych.

"My wcześniej zaczęliśmy spadać i wyróżniamy się i minus, ale na ten moment traktuję ten układ jako korektę w trendzie wzrostowym. Wydaje mi się, że jest szansa, że przy słabszym otoczeniu możemy się lepiej zachowywać" - powiedział.

Czwartek jest kolejnym dniem przeceny akcji banków. Indeks grupujący spółki z tego sektora idzie w dół o 1,5 proc. W środę obniżył się o 0,24 proc. po tym, jak przez większość sesji zniżkował nawet o ok. 1,7 proc.

Wśród banków grupowanych w WIG20 i mWIG40 lekko rośnie Handlowy, a BNP Paribas BP zyskuje 1 proc. Pekao i Alior spadają po ok. 2 proc., a PKO BP i mBank idą w dół po 1,5 proc.

Pozytywnie wyróżnia się Pepco, które jest najsilniejszą spółką na GPW. Akcje Pepco zyskują 12,3 proc.

Pepco oczekuje, że przychody grupy w roku obrotowym 2025 przekroczą 4,5 mld euro, wzrost bazowej EBITDA w ujęciu rocznym będzie na wysokim, jednocyfrowym poziomie. Spółka liczy też na solidny zysk netto w roku obrotowym 2025.

Pepco w październiku 2025 r. rozpocznie drugi etap programu skupu akcji własnych do wartości 50 mln euro. Poprzedni etap skupu akcji o wartości 50 mln euro został zakończony w sierpniu 2025 r.

Po południu do najsilniejszych spółek wśród blue chipów należy Orlen, ze zniżką o 0,2 proc., natomiast przez pierwszą część dnia należał on do najmocniej zniżkujących w WIG20. W środę Orlen był jedną z dwóch najmocniej rosnących spółek w indeksie, obok KGHM. Spółki te zyskały w środę odpowiednio ok. 3,8 proc. i ok. 7 proc.

W czwartek KGHM spada o 0,7 proc.

Biorąc pod uwagę spółki grupowane w mWIG40, do najmocniej rosnących należy Grupa Azoty, której akcje zyskują 2,8 proc.

Orlen, Grupa Azoty i Grupa Azoty Police ponownie podejmą zakończone w lipcu rozmowy w sprawie potencjalnej transakcji dotyczącej nabycia przez Orlen wszystkich lub części akcji GA Polyolefins od GA Police i Grupy Azoty. Grupa Azoty zakłada, że przystąpi do rozmów z Orlenem w ciągu kilkunastu dni.

Ponadto Grupa Azoty poinformowała, że miała w drugim kwartale 2025 roku 71 mln zł straty EBITDA, zgodnie z wcześniejszymi szacunkami. Po wyłączeniu negatywnego wpływu wyniku Grupy Azoty Polyolefins EBITDA w drugim kwartale jest dodatnia i wynosi 73 mln zł.

Jak ocenia wiceprezes spółki Andrzej Dawidowski, Grupa Azoty widzi już pierwsze efekty nałożenia dodatkowych ceł na import nawozów z kierunków wschodnich, ale spodziewa się, że będą one większe na przełomie 2025 i 2026 roku.

W Europie, indeks FTSE 100 spada o 0,4 proc., DAX traci 1 proc., a CAC 40 zniżkuje o 0,7 proc. (PAP Biznes)

pam/ ana/