Koszt budowy reaktora SMR w Ontario nie zaskoczył specjalistów - Gajda, MP
W seryjnej budowie należy się spodziewać nieco wyższych kosztów jednostkowych (na 1 MW) budowy SMR-ów niż dużych reaktorów - powiedział PAP Biznes dyrektor Paweł Gajda z MP. Jego zdaniem, koszty budowy małego reaktora w Ontario nie były zaskoczeniem dla specjalistów i nie wywracają planów inwestycyjnych w Polsce.
"W praktyce nie wpływają, dlatego że faktycznie wszyscy specjaliści w branży się tego spodziewali, że te koszty będą wysokie, zwłaszcza koszty pierwszych projektów" - powiedział Gajda, pytany o to, czy koszty projektu w Ontario wpływają na postrzeganie tej technologii w Polsce.
Dyrektor departamentu energii jądrowej w Ministerstwie Przemysłu dodał, że porównując koszty SMR-ów i dużych reaktorów w seryjnej budowie, należy się spodziewać nieco wyższych kosztów jednostkowych, czyli na 1 MW mocy, w przypadku projektów SMR-owych.
"Spodziewamy się tego, że porównując koszty jednostkowe, czyli za megawat, dla SMR-ów, przy założeniu, że oba projekty, duży i SMR-owy, będą sprawnie realizowane, to SMR-owy będzie nieco droższy. Pytanie, jak duże to +nieco+ będzie, natomiast wiadomo, że są też pierwsze projekty, które zawsze są jeszcze droższe i to widzieliśmy na razie na dużych projektach. Na SMR-ach to dopiero teraz zobaczymy, gdy będą budowane, ale ta korekta oczekiwań kosztowych to jest coś, czego wszyscy w branży faktycznie specjaliści się spodziewali" - dodał.
Zaznaczył, że nie jest to coś, co by zmieniało podejście do SMR-ów w kraju.
"Natomiast oczywiście to troszeczkę studzi taki PR-owy, marketingowy zapał SMR-owy, gdzie było wiele obiecywane" - dodał.
Jak zauważył, część projektów SMR-ów przechodzi teraz do kolejnej fazy i koszty będą jeszcze skorygowane w górę w trakcie realizacji.
"I teraz pytanie jest - jak bardzo i to jest coś, na co trzeba faktycznie patrzeć, bo to, że ten pierwszy projekt będzie droższy, to oczywiście nie oznacza, że kolejne będą też aż tyle droższe. I teraz trzeba się temu przyjrzeć, jak to faktycznie będzie, ale nie jest tak, żeby to jakoś wywracało plany inwestycyjne, bo wszyscy specjaliści o tym wiedzieli" - podsumował Gajda.
Podtrzymał, że do końca roku resort przemysłu chce przygotować zespół dobrych praktyk dla inwestorów SMR-ów w Polsce, żeby była jakaś podpowiedź co do tego, jakie technologie są realne i jak podejść do realizacji projektu.
"Mamy nadzieję, że do końca roku je opracujemy. To nie będzie jakiś obszerny dokument, bo on ma być pewnego rodzaju takim właśnie zbiorem dobrych praktyk, taką podpowiedzią dla inwestorów, dlatego, że widać, że to zainteresowanie SMR-ami ciągle jest" - podkreślił dyrektor.
Wskazał jednocześnie, że wszystkie projekty jądrowe są skomplikowane i budowa SMR-ów nie różni się za bardzo od budowy dużego bloku i choć docelowo budowa może być trochę krótsza, to przykład realizacji małego reaktora w Chinach pokazuje, że nie będzie trwała ona np. trzy razy szybciej.
Gajda zaznaczył, że realnym projektom pomoże jeśli, od początku będzie można o nich rozmawiać bardziej realnie pod względem kosztowym i harmonogramowym.
8 maja rząd kanadyjskiej prowincji Ontario oficjalnie ogłosił podjęcie ostatecznej decyzji inwestycyjnej dla budowy pierwszego reaktora BWRX-300 w elektrowni jądrowej Darlington. Podobne reaktory planuje budować w Polsce spółka Orlen Synthos Green Energy.
Elektrownia Darlington należy do koncernu energetycznego Ontario Power Generation, którego jedynym właścicielem jest prowincja. Docelowo OPG planuje zbudować w Darlington cztery bloki z BWRX-300, a koszt całego projektu szacowany jest na 20,9 mld dol. kanadyjskich. Pierwszy reaktor ma ruszyć do końca 2030 r. Według kanadyjskich mediów, pierwszy reaktor ma kosztować 7,7 mld dol. kanadyjskich, z czego 1,6 mld dol. to koszt niezbędnej infrastruktury. (PAP Biznes)
jz/ asa/