MOL miał w 2024 r. 3,073 mld USD oczyszczonej EBITDA; na '25 prognozuje ok. 3 mld USD (opis)

"W bieżącym roku spodziewamy się, że niepewność, która nam towarzyszy nie zniknie, jednak zmieni charakter. Wymuszona transformacja sektora naftowego ściąga na Europę poważne wyzwania w zakresie konkurencyjności, którym musimy sprostać. Dla wszystkich uczestników rynku priorytetem pozostaje również bezpieczeństwo dostaw. Bez dywersyfikacji źródeł dostaw, przystępnej cenowo energii i silnej branży, Europa może znaleźć się w problematycznej sytuacji. Przed nami jasne zadanie: musimy skupić się na efektywności, utrzymywać koszty pod kontrolą, nadal generować wartość w naszych najważniejszych obszarach biznesu i rozpoczynać nowe, zyskowne projekty" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, prezes Zsolt Hernádi.

MOL poinformował, że oczekuje w 2025 roku ok. 1,6 mld USD zysku przed opodatkowaniem. W ubiegłym roku zysk wyniósł 1,5 mld USD, w porównaniu do 1,936 mld USD w 2023 r.

CAPEX organiczny w 2024 r. wyniósł 1,636 mld USD, a na 2025 r. planowany jest w wysokości ok. 1,7 mld USD.

Produkcja ropy naftowej i gazu w 2025 r. prognozowana jest na poziomie 92-94 mboepd. W 2024 r. wyniosła 93,8 mboepd.

Prognoza przetwórstwa ropy wynosi ok. 12 mln ton, po wyniku 11,3 mln ton w 2024 r.

W 2024 r. oczyszczona EBITDA segmentu Downstream wyniosła 1,267 mld USD, w porównaniu do 1,328 mld USD przed rokiem, segmentu Upstream 1,099 mld USD (wobec 953 mln USD rok wcześniej), działu detalicznego (consumer services) 743 mln USD (695 mln USD rok wcześniej). Strata EBITDA segmentu gospodarki o obiegu zamkniętym wyniosła 52 mln USD.

W ocenie spółki, segment rafineryjno-petrochemiczny (Downstream) przyniósł zgodne z założeniami wyniki za 2024 r., notując nieznaczny spadek wobec roku 2023 w związku ze spadającymi marżami rafineryjnymi i kosztami planowanych postojów w pierwszych trzech kwartałach. W czwartym kwartale zanotowano znaczący wzrost produkcji rafineryjnej w związku z brakiem planowanych postojów. Na wyniku EBITDA ciążyły jednak niższe marże rafineryjne.

W segmencie wydobywczym (Upstream) na wyniki czwartego kwartału pozytywnie wpłynęły zarówno czynniki cenowe, jak i wielkość produkcji. Z kolei segment detaliczny rozwijał się głównie dzięki rozwojowi oferty pozapaliwowej, pomimo niższej liczby stacji paliw. Jak podano, sprzedaż paliw miała niewielki pozytywny udział, jednak czynniki makroekonomiczne zaważyły na ogólnym wzroście.

Segment gospodarki cyrkularnej, w ramach którego grupa zarządza odpadami, pozostał na minusie, głównie ze względu na koszty prowadzenia systemu kaucyjnego.

Jak dodano, segment gazowy utrzymał stabilne wyniki, a pozytywnie wpłynął na nie wyższy popyt na usługi przesyłowe, jednak obciążeniem okazały się kursy walut.

"Rok 2024 nie był dla Grupy MOL łatwy. Tocząca się wojna na Ukrainie narzuca nam wyzwania w zakresie zapewnienia ciągłości dostaw. Warunki dla naszego biznesu kształtowane są również przez zmieniające się regulacje na poziomie rządów. Dodatkowo, w powietrzu wisi sporo niepewności wokół przyszłości całego sektora naftowego. Wszystko to wpływa na naszą zyskowność. Pomimo wyzwań, zdołaliśmy utrzymać stabilną działalność" - ocenił prezes Zsolt Hernádi.

Jak dodał, poza dalszą dywersyfikacją źródeł ropy, grupa uruchomiła największą w regionie fabrykę zielonego wodoru oraz wart 1,3 mld USD kompleks poiliolowy w Tiszaújváros na Węgrzech. (PAP Biznes)

doa/