W USA ceny ropy niewiele się zmieniają, chociaż jej amerykańskie zapasy mocno wzrosły
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku niewiele się zmieniają, pomimo dużego wzrostu amerykańskich zapasów tego surowca. Decyzje inwestorów na giełdach ropy pozostają "w zawieszeniu" w związku z polityką handlową nowej amerykańskiej administracji - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 72,67 USD, wyżej o 0,07 proc.
Brent na ICE na III jest wyceniana po 76,56 USD za baryłkę, po zniżce o 0,03 proc.
Inwestorzy oceniają najnowsze oficjalne dane o zapasach paliw w USA.
Zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu wzrosły o 3,46 mln baryłek, czyli o 0,84 proc., do 415,13 mln baryłek - wynika z raportu amerykańskiego Departamentu Energii (DoE).
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 2,96 mln baryłek, czyli o 1,2 proc., do 248,86 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły jednak o 4,99 mln baryłek, czyli o 3,87 proc., do 129,95 mln baryłek - podał DoE.
Tymczasem decyzje inwestorów na giełdach ropy pozostają "w zawieszeniu" w związku z polityką handlową nowej amerykańskiej administracji.
Zapowiadane wcześniej cła USA na towary z Chin, Kanady i Meksyku mogą obowiązywać nawet już od 1 lutego, ale przedstawiciel amerykańskiego Departamentu Handlu i kandydat prezydenta Donalda Trumpa na stanowisko szefa tego departamentu - Howard Lutnick, powiedział, że Kanada i Meksyk mogą uniknąć nałożenia nowych taryf przez USA, jeśli zaostrzą przepisy dotyczące bezpieczeństwa granic.
"Taryfy mają wywołać działania ze strony Kanady i Meksyku" - powiedział Lutnick.
"O ile wiem, (Kanada i Meksyk), działają szybko i jeśli to wykonają, nie będzie taryf. A jeśli nie, to będą" - podkreślił.
Wcześniej USA groziły 25-procentowymi taryfami dla tych dwóch swoich największych partnerów handlowych już od 1 lutego, oskarżając Meksyk i Kanadę o brak kontroli migracji transgranicznej i przepływu narkotyków.
Termin 1 lutego nadal obowiązuje - mówiła reporterom sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt podczas wtorkowego breafingu.(PAP Biznes)
aj/ ana/