Wirtualna Polska nie widzi jeszcze przełomu na rynku reklamy, ale na niego liczy

"Nie widzimy przełomu, jeśli chodzi o koniunkturę rynku reklamowego. (...) Nie mamy wątpliwości, że ta koniunktura kiedyś wróci, to kwestia czasu. W poprzednim kwartale pokazywaliśmy, że widzimy poprawę, jeśli chodzi o konsumpcję w Polsce. Natomiast ona się do tej pory przekładała na wzrost konsumpcji paliw, wynikający ze wzrostu ich cen, czy cen energii. Jak wszyscy wiemy, takie branże jak RTV, AGD i moda do tej pory cierpiały, a to są nasi główni reklamodawcy. Nie może być tak, żeby przez kolejne miesiące spadała sprzedaż odzieży, czy elektroniki. Widać było, że konsumenci stali się ostrożniejsi, zaskoczyła nas wszystkich drożyzna. Wydaje się, że gospodarka powoli wraca na te dawne tory, gdzie wzrost reklamy internetowej będzie naturalnym beneficjentem" - powiedział prezes.

W II kwartale 2024 roku w segmencie reklama i subskrypcje grupy WP, przychody gotówkowe wzrosły o 3 proc. rdr do 174,1 mln zł, dzięki stopniowej poprawie w dynamice wzrostu przychodów z reklamy, a także wzrostowi przychodów z subskrypcji. Skorygowana EBITDA spadła o 14 proc. rdr do 58,1 mln zł, co oznacza marżę EBITDA na poziomie 33,4 proc. w porównaniu do 40,3 proc. w II kwartale 2023 r. Jak podano, spadek marży wynika głównie ze wzrostu kosztów operacyjnych segmentu, zwłaszcza związanych z wynagrodzeniami.

W związku z tym, że poprawa przychodów reklamowych w 2024 r. postępuje wolniej od wcześniejszych oczekiwań, w trakcie II kwartału 2024 r. grupa podjęła decyzję o dopasowaniu poziomu planowanych kosztów do niższego poziomu przychodów, co wiązało się z przeprowadzeniem zwolnień grupowych. Jednorazowy koszt związany ze restrukturyzacją zatrudnienia rozpoznany w II kw. 2024 r. wyniósł 8,6 mln zł.

Prezes poinformował we wtorek, że Wirtualna Polska nie planuje dalszych zwolnień. (PAP Biznes)

epo/ asa/