Profil:
Wittchen SAWittchen chce osiągnąć marżę brutto na poziomie 63-64 proc.
Wittchen chce osiągnąć marżę brutto na poziomie 63-64 proc. - poinformował na konferencji prasowej prezes Jędrzej Wittchen. W IV kwartale grupa planuje m.in. poprawę warunków współpracy z marketplace'ami oraz liczy na optymalizację kosztów prowizyjnych.
"Nie satysfakcjonuje nas to, co osiągnęliśmy przez ostatni kwartał, to co się dzieje w tym roku. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, ale sytuacja rynkowa, otoczenie makro i mikro (...) powodowało, że nie jesteśmy w stanie zrealizować planów tak, jak byśmy chcieli. (...) Zapewniam, że dbamy o to, żeby szybko wrócić na ścieżkę rozwoju" - powiedział prezes Jędrzej Wittchen.
Marża brutto na sprzedaży w III kw. spadła rdr o 2,2 pp. do 60,1 proc.
"Odnośnie marży brutto nie jest to szczyt, ale uważamy, że wynik powyżej 60 proc. jest niezły. Będziemy robić wszystko, żeby osiągnąć poziom 63-64 proc." - powiedział prezes.
"W IV kwartale 2024 r. strategii nie zmieniamy. (...) Trochę mamy problem ze współpracą z marketplace'ami. (...) Marketplace'y nastawione są na zyski, ale swoje, a nie firm, które dla nich sprzedają. Chodzi o to, żebyśmy nauczyli się współpracować i w rozsądny sposób dzielić się osiągniętymi zyskami" - dodał.
W prezentacji podczas konferencji wskazano, że Wittchen w IV kwartale zakłada - oprócz poprawy warunków współpracy z marketplace'ami - kampanię wizerunkową w Polsce (w tym reklamę TV) oraz umocnienie marki na rynkach zagranicznych, poszerzenie asortymentu na czołowych platformach, a także przygotowanie do budowy nowej hali (dokumentacja i projekty).
Wskazano, że spółka liczy na optymalizację kosztów prowizyjnych w związku z działaniami, które zostaną podjęte w IV kwartale.
Wśród ryzyk, które mogą pojawić się w IV kwartale wskazano na osłabienie popytu konsumenckiego, labilność łańcuchów dostaw i koszty transportu oraz nasilenie konkurencji m.in. ze strony azjatyckich platform sprzedażowych.
"Jesteśmy tacy, że w momencie kiedy nie realizujemy założeń sprzedażowych, zaciskamy pętlę kosztową na maksa. Oczywiście kontrolujemy te koszty, tam gdzie trzeba to oszczędzamy. Zdecydowaliśmy się niedawno zrobić kampanię telewizyjną w Polsce i jeszcze poprawić nasz wizerunek" - powiedział Jędrzej Wittchen.
"W przyszłym roku pojawią się pierwsze linie eleganckich koszulek i innych rzeczy, szczegóły podamy na przyszłych konferencjach. Z kolei w tym roku pojawi się jeszcze jeden asortyment - asortyment prezentowy - zapachy, świece i tym podobne rzeczy" - dodał.
Wittchen miał w III kw. 2024 roku 19,3 mln zł zysku EBITDA wobec konsensusu PAP Biznes na poziomie 22,8 mln zł, zysk netto j.d. wyniósł 8,7 mln zł, wobec 11,3 mln zł konsensusu. W III kw. spółka wypracowała 115,3 mln zł przychodów, wobec konsensusu na poziomie 115,2 mln zł.
"Chcemy dostarczać szerszą gamę produktów, jednocześnie zoptymalizować wykorzystanie magazynów zewnętrznych i ograniczyć koszty z tym związane, a przede wszystkim sprzedawać więcej. Przed nami najbardziej intensywny okres w roku, w tym +black week+ i sezon zakupów przedświątecznych. Naszym celem jest poprawa dynamiki sprzedaży i w efekcie pozostałych wyników, począwszy już od czwartego kwartału tego roku" - powiedział Jędrzej Wittchen.
Sprzedaż w sklepach stacjonarnych w III kw. wzrosła o blisko 3 proc. rdr, m.in. za sprawą otwarcia nowych salonów za granicą, przy stabilnej sprzedaży w ujęciu LFL (dla tej samej liczby placówek). Znacząco spadła natomiast sprzedaż online oraz w kanale B2B, zwłaszcza na zagranicznych platformach marketplace.
Spadek sprzedaży zagranicznej (łącznie o 28 proc. rdr) to - jak podano - m.in. efekt utrzymującej się dekoniunktury w Niemczech – najważniejszym rynku zagranicznym dla grupy Wittchen – oraz umocnienie się złotego wobec euro, które miało negatywny wpływ na poziom sprzedaży wyrażonej w polskiej walucie.
Od początku 2024 r. grupa uruchomiła swój pierwszy sklep stacjonarny w Niemczech, dwa salony w Austrii oraz kolejne dwa w Rumunii (łącznie na tym rynku funkcjonują już trzy salony marki Wittchen). (PAP Biznes)
alk/ asa/