Profil:
Wittchen SAWittchen stawia na wysokomarżowe produkty, chce zmniejszyć zapasy, rozbudowuje magazyn
Wittchen chce skupić się na sprzedaży produktów o wyższej marży, zmniejszy asortyment walizek, które już takich wysokich marż nie zapewniają. Spółka planuje zmodyfikować politykę cenową i rabatową, zapowiada spadek poziomu zapasów i przygotowuje się do rozpoczęcia nowej inwestycji w halę magazynową - poinformował dyrektor finansowy Marcin Szyguła.
Kluczowy produkt sprzedażowy Wittchena to walizki - w I połowie 2025 roku udział walizek w przychodach spadł do 51 proc. z 55 proc. rok wcześniej.
"Walizki mają dużą konkurencję w zakresie marketplace'ów czy też ekspansji z Azji - marża na tym produkcie jest stosunkowo niższa w porównaniu do innych produktów, więc naszym planem jest powolne zmniejszenie tego udziału na rzecz innego, bardziej wysokomarżowego asortymentu, który pozwoli zwiększyć marże" - powiedział Szyguła.
Podał, że spółka skupia się obecnie na przeglądzie oferty produktowej.
"Mamy w ofercie ponad 50 linii walizek. Po ostatnim spotkaniu z działem produktu i działem sprzedaży podjęliśmy decyzję, że tych na przykład linii będzie około 13-15. Chcemy skupić się na produkcie, który jest w wyższej marży, który jest chętnie kupowany przez klienta" - powiedział Szyguła.
"Chcemy postawić na DNA Wittchen - na wyroby skórzane, na torby czy też odzież ze skóry, na galanterię skórzaną, gdzie konkurencja z Azji nie jest już tak dla nas niebezpieczna" - dodał.
Kwartalna marża brutto na sprzedaży spadła w II kwartale o 1,2 pp rdr do poziomu 60,9 proc. Spółka podała, że wyniki były pod wpływem presji na ceny, silnej konkurencji (szczególnie w segmencie walizek), co przełożyło się na niższy zysk ze sprzedaży.
"Chcemy trochę skoncentrować się na innym asortymencie, powoli odchodząc, zmniejszając asortyment walizek. Chcemy się też skupić na kwestiach cenowych, więc jesteśmy przekonani, że docelowo nasza marża będzie większa i będzie tendencja wzrostowa" - powiedział Szyguła.
Poinformował, że presja kosztowa jest nadal wysoka, a wynik EBIT był pod presja działań konkurencji. W kanale online presja cenowa pochodzi ze strony azjatyckich platform handlowych.
"W zakresie kosztów myślę, że presja cenowa troszeczkę w tym roku wyhamuje, więc myślę, że koszty w 2026 roku one się ustabilizują i dodatkowo będziemy prowadzić też działania optymalizacyjne" - powiedział Szyguła.
Zapasy w spółce wzrosły o 30 proc. rdr, a w przeliczeniu na m kw. wzrosły o 28 proc. rdr.
Prezes poinformował, że wysoki poziom zapasów w spółce wynika z dotychczasowego utrzymywania szerokiej oferty produktowej i powolnej wyprzedaży starszej kolekcji. Zapowiedział spadek poziomu zapasów.
"Pracujemy nad tym, żeby poziom zapasów zmniejszyć. Z jednej strony to wpłynie na polepszenie cash flow i zmniejszenie zobowiązań kredytowych, ale też zmniejszy koszty logistyki i pozwoli nam na zakup nowej kolekcji" - powiedział Szyguła.
"Chcemy część tego zapasu sprzedać w tym czwartym kwartale, który jest najbardziej +kaloryczny+. Natomiast pewnie jeszcze kolejna część będzie sprzedana w pierwszym kwartale 2026 roku" - dodał.
Zapowiedział, że spółka planuje zmodyfikować politykę cenową i rabatową.
"Do tej pory Wittchen był znany z dużych rabatów, akcji wyprzedażowych do minus 70 proc. Bardzo mało osób kupowało w pierwszej cenie. Chcemy to zmienić, obniżyć te pierwsze ceny. Rabaty docelowo będą mniejsze" - powiedział Szyguła.
Poinformował, że trwają przygotowania do rozpoczęcia nowej inwestycji.
"Planujemy zakończenie hali w 2027 roku. To też pozwoli na zredukowanie kosztów logistyki. Szacujemy, że koszty inwestycji to będzie około 30 kilka milionów złotych i zwrot z tej inwestycji wyniesie około sześciu-siedmiu lat" - powiedział Szyguła.
Wittchen jest obecny na 34 platformach marketplace w 23 krajach Europy. Ma własne sklepy online w 8 krajach. (PAP Biznes)
seb/ osz/