DZIEŃ NA FX/FI: Eurozłoty może testować minima z początku '18 na poziomie 4,1300

"We wtorek uwagę globalnych uczestników rynku przyciągnie lutowy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board z USA oraz liczne wystąpienia członków Fed rozpatrywane w kontekście nieznacznie ostatnio rosnących rynkowych wycen skali obniżek stóp Fed w 2025 r. Inwestorzy będą też przypatrywać się tempie tworzenia się koalicyjnego rządu w Niemczech pod przewodnictwem lidera CDU Friedricha Merza oraz napływającym nowym informacjom w sprawie Ukrainy, gdzie rysują się realne szanse wynegocjowania w nadchodzących tygodniach zawieszenia broni" - napisali ekonomiści PKO BP.

"Stąd oczekujemy, że kurs EUR/PLN może w kolejnych dniach testować minima z początku 2018 r. na poziomie 4,1300, jednakże biorąc pod uwagę zdyskontowanie już w dominującym stopniu przez rynek czynników stojących za silnym, umocnieniem polskiej waluty od drugiej połowy stycznia b.r. trwałe przebicie tego poziomu może być wyraźnie utrudnione" - dodali.

Analitycy Banku Millennium oceniają, że w najbliższych dniach notowania złotego do euro zawierać się będą w przedziale 4,10–4,20.

"Nad rynkiem wciąż 'wisi' ponadto kwestia porozumienia pokojowego na Ukrainie. Wczorajsze kolejne w ostatnim czasie wypowiedzi prezydenta USA na ten temat („wojna może zakończyć się w perspektywie kilku tygodni”) na rynkach globalnych przechodzą bez większego echa. Jest to jednak czynnik wspierający złotego" - napisano w raporcie Millennium.

"Kurs EUR/PLN próbuje wyznaczać coraz to niższe poziomy. Podtrzymujemy naszą ocenę, iż w najbliższych tygodniach notowania złotego do euro zawierać się będą w przedziale 4,10–4,20" - dodano.

RYNEK DŁUGU

"Odczyt indeksu zaufania konsumentów wg. Conference Board z USA za luty br. będzie we wtorek w naszej opinii główną figurą makro dnia, rynek oczekuje schłodzenia nastrojów konsumentów i jeśli będzie ono mocniejsze od oczekiwań ekonomistów, to presja na niższe rentowności UST powinna się nasilić" - napisano w raporcie PKO BP.

"Biorąc pod uwagę jak niepewność polityki gospodarczej USA zaczęła oddziaływać na tamtejszych konsumentów (patrz odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan z ubiegłego piątku), negatywne zaskoczenie wydaje się całkiem prawdopodobne. To mogłoby skierować rentowności US10YT w kierunku lokalnych wsparć na 4,30-4,35 proc., co zapewne wsparłoby także nieco rentowności krajowych SPW" - dodano.

(PAP Biznes)

pat/ osz/