Polska będzie przekonywać inne kraje UE, by zastanowić się nad ETS2 - Zielińska, MKiŚ (aktl.)

Polska, podczas prezydencji w UE będzie przekonywać inne kraje, by zastanowić się nad tym, jak być może odsunąć w czasie wdrożenie systemu ETS2 i upewnić się, czy ścieżki cenowe są zabezpieczone - powiedziała na komisji sejmowej wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.


Na komisji sejmowej ds. energii, klimatu i aktywów państwowych Zielińska podkreśliła, że jednym z priorytetów polskiej prezydencji są ceny energii, zwłaszcza, że przed Polską jest większy wysiłek dekarbonizacyjny niż przed innymi krajami UE.

"Jeżeli chodzi o ETS2, to faktycznie będziemy przekonywać kraje do zastanowienia się nad tym, jak być może odsunąć w czasie wdrożenie ETS2, być może upewnić się, czy ścieżki cenowe są zabezpieczone tak, żeby ceny ETS2 nie poszybowały za wysoko, żeby one pozostawały pod kontrolą" - powiedziała wiceminister klimatu posłom.

Jak zaznaczyła jej resort pracuje nad tym, żeby użyć opcjonalnego mechanizmu odroczenia uruchomienia ETS2, jednocześnie nie odsuwając w czasie wykorzystania Społecznego Funduszu Klimatycznego, który ma mitygować koszty ETS2 dla najuboższych w UE.

"To jest 50 mld zł (...), chcielibyśmy skorzystać ze Społecznego Funduszu Klimatycznego, nawet w przypadku odsunięcia w czasie ETS2" - podkreśliła Zielińska.

W czwartek analitycy ING zwrócili uwagę, że zgodnie z harmonogramem system handlu emisjami ETS2, rozszerzający obecny EU ETS m.in. o emisje w transporcie i budynkach, zacznie obowiązywać od 2027, z możliwością przesunięcia na 2028. Ich zdaniem jego wprowadzenie może przełożyć się na istotne podwyżki cen paliw do samochodów oraz kosztów ogrzewania mieszkań.

Wcześniejsze nieoficjalne informacje ze źródeł zbliżonych do MKiŚ wskazywały na to, że Polska może postulować o odroczenie wejścia w życie ETS2 nawet o 3 lata, możliwie bez odraczania uruchomienia Społecznego Funduszu Klimatycznego.

W środę premier Donald Tusk zaapelował w europarlamencie o rzetelny przegląd klimatycznych regulacji w UE.

Jak zaznaczył ludzie nie chcą, by Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa, więc potrzebna jest głęboka, krytyczna i odważna refleksja na temat konsekwencji wprowadzenia w tak szybkim tempie systemu ETS2.

Od 2027 r. w UE obowiązywać ma nowy, rozszerzony m.in. o transport i budownictwo, system handlu emisjami ETS2.

Nowy system wiąże się m.in. z wprowadzeniem opłaty od emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych m.in. w budynkach mieszkalnych i w transporcie.

Przewidywany jest mechanizmu ograniczający wzrost cen emisji na początku funkcjonowania nowego systemu. Szacuje się, że cena progowa rozpocznie się od 55 euro w 2027 r. i wzrośnie do 59 euro w 2029 r.(PAP Biznes)

jz/ ana/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,4731 -0,69%
1 EUR 4,2286 -0,48%
1 GBP 5,0043 -0,39%
100 JPY 2,5977 -1,21%
1 USD 4,0562 -0,85%