RPP obniży stopy proc. w maju i czerwcu o 50 pb na każdym posiedzeniu - Pekao (opinia)

Wojny handlowe obniżą inflację w Polsce w krótkim okresie, co przy ostatnim, gołębim zwrocie może być kolejnym czynnikiem zachęcającym RPP do większej obniżki stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach - oceniają ekonomiści Banku Pekao. Ich zdaniem, Rada obniży stopy w maju i czerwcu o 50 pb na każdym posiedzeniu.
"Dzisiaj kontrakty terminowe na ropę marki Brent znajdują się lekko powyżej 60 USD za baryłkę. Od 'Dnia Wyzwolenia' cena baryłki obniżyła się zatem o 15 proc. Podobnie cena miedzi. Cena rynkowa gazu obniżyła się od tego momentu o prawie 10 proc. Zakładając, że cena ropy utrzyma się w okolicach 60 USD na dłużej, to według naszych szacunków w horyzoncie najbliższych 1-2 miesięcy (nie od razu, ponieważ stacje paliw ze względu na zapasy z opóźnieniem reagują na zmiany cen ropy) przełoży się to na obniżkę cen paliw na stacjach benzynowych o ok. 7 proc." - napisano w raporcie.
"Cena benzyny czy diesla zbliży się do 5,60-5,70 zł za litr. To samo w sobie obniży nam inflację nawet o 0,35 pkt. proc. Przy ostatnim gołębim zwrocie może to być kolejny czynnik zachęcający Radę do większej obniżki stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach. Widzimy cięcie stóp w maju i czerwcu o 50 pb na każdym posiedzeniu" - dodano.
Ekonomiści Pekao wskazują jednak na podwyższoną niepewność wpływu wojen celnych zarówno na wzrost PKB Polski, jak i na inflację w dłuższym terminie.
"Nowa polityka handlowa USA, która szybko przeobraża się w wojnę celną, jest obecnie odmieniana przez wszystkie przypadki a jej reperkusje są obiektem wzmożonych prac analityków. Premier Donald Tusk mówił ostatnio, że według wstępnej oceny nowe amerykańskie cła mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 proc. Trzeba sobie zdawać sprawę, że na tym etapie jest to bardzo zgrubny szacunek oparty na wielu założeniach przy dużej niepewności co do dalszych działań uczestników wojny celnej" - napisano.
"Podobnie sprawa się tyczy wpływu na inflację. Jednakże w krótkim okresie, podkreślamy w krótkim okresie, pewne efekty można już zaobserwować i co więcej - są one dezinflacyjne. Kanałem niepewności i obaw o spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego, od 'Dnia Wyzwolenia' mocno spadają ceny surowców, głównie energetycznych" - dodano. (PAP Biznes)
pat/ gor/