Sektor bankowy może sfinansować ok. 20-30 proc. inwestycji na transformację energetyczną - PFR
Sektor bankowy jest w stanie zapewnić finansowanie tylko na poziomie 20-30 proc. nakładów inwestycyjnych na transformację energetyczną - ocenił podczas konferencji PRECOP prezes PFR Piotr Matczuk. Dodał, że Polska dość późno wystartowała z instrumentami finansowania zielonej transformacji.
"PFR zaangażował się w różne ustrukturyzowane instrumenty tego typu dotychczas na kwotę ok. 2 mld zł i mamy tam zarówno zielone obligacje, jak i sustanaibility linked bonds z jednym z klientów, więc staramy się podpowiadać rynkowi, jakie są kierunki tego, gdzie finansowania można szukać" - powiedział Matczuk.
Jak zauważył, jest sporo oszacowań kosztów transformacji energetycznej.
"Mamy dużo danych na rynku, (...). Jedna z cyfr w zakresie finansowania, jaka padała, to jest powiedzmy ok. 100 mld euro w perspektywie 2050 r. na net zero. Wraz z kolegami z sektora bankowego skonstatowaliśmy, że sektor bankowy jest w stanie z tego zaadresować ok. 20-30 proc." - powiedział Matczuk.
Dodał, że to pokazuje lukę finansową i skalę potrzeb w zakresie finansowania zielonej transformacji.
"My w tej mobilizacji widzimy dla siebie rolę" - zaznaczył szef PFR.
Zauważył, że jest tu cała paleta rozwiązań rynku kapitałowego, emisje prywatne i publiczne: kredytowe lub obligacji.
"Natomiast widzimy potrzebę, żeby ten rynek rozwijać i wspierać. W naszej ocenie ten rynek ma jeszcze sporo do nadrobienia. W ostatnich latach ta sytuacja się poprawiła, ale Polska dosyć późno wystartowała z tym zakresem instrumentów adresujących problem zielonej transformacji" - ocenił.
Dodał, że PFR jest chętny takie instrumenty klientów wspierać.(PAP Biznes)
jz/ osz/