Umowa pomostowa ws. budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu została podpisana (opis)
Dzięki nowej umowie z Westinghouse-Bechtel, inwestycja w pierwszą elektrownię jądrową w Polsce staje się pewniejsza - powiedział premier Donald Tusk. Polska podpisała w poniedziałek z amerykańskimi wykonawcami, konsorcjum Westinghouse-Bechtel, umowę pomostową (EDA) ws. budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu.
"Ta pierwsza inwestycja została opatrzona nową, lepszą umową. Polska stara się, żeby ta umowa była lepsza też dla polskich interesów. Dzięki zmianom w 16 obszarach, ta inwestycja staje się pewniejsza, gwarancje dają nam poczucie bezpieczeństwa tej inwestycji" - powiedział premier.
"To jest przyjaźń oparta na wiarygodnych decyzjach. Polsce bardzo zależało na tym, aby ta inwestycja była opłacalna dla obu stron w równym stopniu" - dodał.
Zaznaczył, że rozmowa z amerykańskim sekretarzem ds. energii dotyczyła też przyszłości małych reaktorów jądrowych oraz współpracy gazowej, w LNG.
"Współpraca energetyczna to długoterminowe partnerstwa, towarzyszy im współpraca społeczeństw i rządów. Nie są to krótkoterminowe transakcje - inwestycje są czynione lata zanim zaczną płynąć korzyści (...). To nie przypadek, że ten pierwszy z reaktorów nowej generacji wybudowany w Europie, będzie tutaj - w Polsce" - powiedział sekretarz USA ds. energii, Chris Wright.
Dodał, że skala tego projektu przyniesie efekt w postaci dziesiątek tysięcy miejsc pracy w Polsce i w USA.
"To naprawdę będzie wspólny wysiłek, który doprowadzi nie tylko do budowy dużej skali elektrowni jądrowej, która będzie zasilać polską gospodarkę przez kolejne dekady, ale wierzę, że to start długoterminowej współpracy pomiędzy USA i Polską, która będzie się wiązać z budową przyszłych reaktorów, zarówno w Polsce, jak i w innych państwach w całej Europie, ponieważ (...) polscy pracownicy zyskają nowe umiejętności dzięki współpracy z amerykańskimi partnerami" - dodał.
Wright podkreślił, że Polska to jedna z jego pierwszych delegacji po zmianie administracji w USA i wyraził nadzieję na nową fazę współpracy polsko-amerykańskiej.
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) w informacji prasowej podkreśliła, że umowa pomostowa (EDA) precyzuje zapisy gwarantujące efektywną i jednocześnie zgodną ze standardami prawnymi współpracę PEJ z konsorcjum WBC przez dziewięć kolejnych miesięcy.
"Zawarcie umowy EDA pozwala kontynuować prace inżynieryjne w ramach projektu elektrowni jądrowej na Pomorzu i zapewnia przejście do kolejnych faz realizacji projektu, w tym negocjacji umowy na budowę" - poinformowała spółka.
Dodała, że umowa EDA wprowadzi względem poprzedniej umowy ESC m.in. częściową zmianę modelu wynagradzania, usprawnienie nadzoru inwestora nad realizacją kontraktu oraz procedurami odbiorowymi zrealizowanych produktów, co wynika m.in. z doświadczeń z realizacji umowy ESC.
"Zakres umowy EDA przewiduje dalszy rozwój prac przygotowawczych, geotechnicznych i inżynieryjnych. Umowa ta pozwoli na przeprowadzenie bardziej zaawansowanych prac nad projektem technicznym elektrowni, kontynuację współpracy przy uzyskiwaniu pozwoleń i zezwoleń oraz rozwój łańcucha dostaw" - wymieniono.
Po podpisaniu umowy w KPRM p.o. prezesa spółki Polskie Elektrownie Jądrowe, Piotr Piela, powiedział dziennikarzom, że nowa umowa z konsorcjum Westinghouse-Bechtel zmienia m.in. zasady biznesowe; na jej podstawie PEJ będzie teraz dopracowywać projekt budowlany pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu.
"Nowa umowa zmienia nasze zasady biznesowe, zmienia trochę podział odpowiedzialności, zmienia podejście do realizacji projektu. W wielu obszarach jest to dość naturalne, ponieważ specyfika tej umowy jest zupełnie inna, wcześniej rozmawialiśmy o pewnej koncepcji budowy elektrowni jądrowej w Polsce - teraz przymierzamy się do konkretnego, bardzo precyzyjnego projektu, który będzie przymierzony dokładnie do tej lokalizacji w Choczewie" - wyjaśnił Piotr Piela.
W jego ocenie, zmiany poprawiają interes państwa polskiego.
"W mojej ocenie najbardziej istotnym elementem, który się zmienił w porównaniu do umowy poprzedniej, to odpowiedzialność strony amerykańskiej za integrację produktów" - powiedział, pytany o najważniejszą zmianę.
"Wynegocjowaliśmy umowę, na podstawie której będziemy teraz dopracowywali projekt budowlany tej elektrowni. Jest to umowa, która w naturalny, konsekwentny sposób prowadzi nas do budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce" - dodał.
Poinformował, że prace projektowe dla określenia zakresu umowy na generalne wykonawstwo będą dotyczyć m.in. określenia budżetu projektu i harmonogramu jego realizacji.
"Jedna część naszego zespołu pracuje przy realizacji umowy (EDA), podczas kiedy druga, po chwili przerwy, przystępuje już do negocjacji umowy głównej (na wykonawstwo generalne). Jest to dokument o znacznie większym znaczeniu, o znacznie większej kwocie, znacznie większej odpowiedzialności obu stron" - zaznaczył.
Podkreślił, że PEJ będzie chciał oddać pierwszą elektrownię jądrową jak najwcześniej i szuka partnerów merytorycznych do negocjacji umowy z Amerykanami na wykonawstwo.
Umowa EDA jest umową pomostową między umową projektową, którą spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) i konsorcjum Westinghouse - Bechtel podpisały w 2023 r., a kompleksową umową wykonawczą I EJ na Pomorzu w formule EPC (Engineering, Procurement, Construction).
Do realizacji umowy EPC potrzebna jest zgoda KE na pomoc publiczną dla I EJ w wys. ok. 60 mld zł.
Elektrownia ma mieć trzy reaktory zbudowane w technologii AP1000 amerykańskiej firmy Westinghouse o łącznej mocy 3,75 GW. We wniosku notyfikacyjnym do Komisji Europejskiej rząd określił koszty inwestycji na 192 mld zł. (PAP Biznes)
jz/ asa/
