W 2025 r. mniej pracowników oczekuje podwyżki wynagrodzenia niż w ubiegłym roku - Randstad
W 2025 r. mniej pracowników oczekuje podwyżki wynagrodzenia niż w ubiegłym roku: w 2024 r. odsetek ten wynosił 59 proc., a w tym roku 53 proc. - wynika z badania Monitor Rynku Pracy przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i Instytut Badań Pollster.
"Spada liczba osób, które w tym roku spodziewają się podwyżki płac: o ile w 2024 roku takie przewidywania miało 59 proc. pracowników w Polsce, z czego 19 proc. zdecydowanie spodziewało się wyższych pensji, to w tym roku podwyżki spodziewa się 53 proc. badanych, w tym 15 proc. z nich zdecydowanie" - napisano w komentarzu do badania.
Jak wskazano, większymi optymistami są mężczyźni niż kobiety: 56 proc. z nich liczy na wzrost wynagrodzenia w porównaniu do 49 proc. kobiet.
"Takie przewidywania mają najczęściej osoby na stanowiskach zarządczych, w tym mistrzowie i brygadziści (tak uważa 78 proc.), osoby z top managementu (64 proc.) oraz kierownicy średniego szczebla (61 proc.) Podwyżki są najbardziej spodziewane w hotelarstwie i gastronomii (63 proc. wskazań), administracji publicznej i transporcie i logistyce (po 61 proc.)" - napisano.
"Największymi pesymistami są kierowcy i specjaliści – po 43 proc. wskazań oraz osoby zatrudnione w sektorach edukacji (45 proc.) oraz opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (44 proc.)" - dodano.
Regional HR Leader Northern Europe w Randstad, Monika Hryniszyn, wskazuje, że w ostatnim czasie można zaobserwować nieznacznie mniejszą dynamikę płac w Polsce i dane z badania sugerują, że ten trend może się utrzymywać.
"Po pierwsze, część pracowników w ostatnim czasie otrzymała podwyżki i premie, zwiększyła się także dostępność ważnych dla nich benefitów. Zmiany w wynagrodzenia były też co najmniej zgodne z oczekiwaniami. Po drugie, wzrosty cen nie są już tak wysokie, jak w poprzednich latach i podwyżki wynagrodzeń są częściej realnie odczuwane w budżetach gospodarstw domowych" - oceniła cytowana w komunikacie prasowym Hryniszyn.
"Po trzecie, rośnie znaczenie innych czynników, które wpływają na satysfakcję zawodową pracowników, związanych z dobrą atmosferą budowaną w miejscu pracy, elastycznością godzin pracy i miejsca wykonywania zadań, a także podnoszeniem kwalifikacji i awansem. To sprawia, że presja płacowa, choć wciąż obecna, może nieco słabnąć" - wskazuje ekspertka.
Dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan, Robert Lisicki, ocenia, że wpływ na mniejszą presję płacową ma również mniejszy wzrost minimalnej płacy w tym roku w porównaniu do poprzedniego roku, jak i ogólna sytuacja na rynku pracy.
"Ze względu na szybki wzrost płacy minimalnej w ostatnich latach obejmuje ona coraz większą grupę pracowników, a tym samym jej wzrost ma zasadnicze znaczenie dla całego rynku" - ocenia Lisicki. (PAP Biznes)
pat/ ana/