W VI RPP oceniała, że nadal konieczna jest polityka nakierowana na trwałe obniżenie CPI do celu - minutes
W czerwcu członkowie RPP podkreślali, że konieczne jest nadal prowadzenie polityki pieniężnej nakierowanej na trwałe obniżenie inflacji do celu NBP - wynika z opisu dyskusji z czerwcowego posiedzenia RPP. W szczególności wskazywano na luźną politykę fiskalną.
"Na posiedzeniu podkreślano, że czynnikiem proinflacyjnym w krajowej gospodarce pozostaje luźna polityka fiskalna. (...). Wskazywano, że według prognoz Komisji Europejskiej również w 2026 r. nie nastąpi zacieśnienie fiskalne, a deficyt strukturalny pozostanie wysoki. Według tych prognoz w 2026 r. dług publiczny po raz pierwszy w historii przekroczy unijny próg 60 proc. PKB. Zwracano uwagę, że choć poziom długu jest niższy niż w części europejskich gospodarek, to jego szybkie narastanie jest niepokojącym sygnałem z punktu widzenia stabilności makroekonomicznej, długofalowego wzrostu gospodarczego, a także presji inflacyjnej w dłuższym okresie" - napisano.
Jednocześnie zaznaczano, że pełniejsza ocena planowanego kształtu polityki fiskalnej w 2026 r. będzie możliwa, gdy przedstawiony zostanie projekt ustawy budżetowej na kolejny rok.
Niektórzy członkowie Rady zwracali przy tym uwagę, że proinflacyjne działanie mogą mieć nie tylko szybko rosnące wydatki publiczne na świadczenia społeczne, ale także zwiększone wydatki na obronność, w części która jest realizowana w kraju.
Wśród czynników, które mogą utrudniać dalszy spadek inflacji, członkowie Rady wskazywali także na prognozowane przyspieszenie wzrostu gospodarczego w bieżącym roku i kształtowanie się dynamiki wynagrodzeń.
"Członkowie Rady podkreślali, że wobec takich uwarunkowań konieczne jest nadal prowadzenie polityki pieniężnej nakierowanej na trwałe obniżenie inflacji do celu NBP" - napisano.
W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym referencyjnej 5,25 proc.
"Rada oceniła, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. Członkowie Rady wskazywali, że dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej. Czynnikiem niepewności pozostaje kształtowanie się presji popytowej i sytuacji na rynku pracy w kolejnych kwartałach, poziom administrowanych cen nośników energii oraz kształt polityki fiskalnej. Źródłem niepewności jest również kształtowanie się inflacji na świecie, w tym ze względu na zmiany polityki handlowej głównych gospodarek" - napisano.
Pojawiła się opinia, że – wobec podwyższonej inflacji, w tym inflacji cen usług, a także wysokiej dynamiki wynagrodzeń i obecnego kształtowania się oczekiwań inflacyjnych – obecny poziom stóp procentowych NBP jest zbyt niski dla zapewnienia trwałego powrotu inflacji do celu w średnim okresie.
W czerwcu podkreślano, że według aktualnych prognoz inflacja w III kw. 2025 r. może spaść w pobliże 3 proc. Jednak od IV kw. 2025 r. inflacja może ponownie wzrosnąć, w szczególności jeśli administrowane ceny energii wzrosną do poziomu obecnych taryf URE.
Wskazywano przy tym, że jak dotąd nie przedstawiono formalnych decyzji dotyczących administrowanych cen energii elektrycznej od IV kw. 2025 r., co utrudnia ocenę wpływu cen energii na procesy inflacyjne w kolejnych kwartałach.
Część członków Rady wskazywała przy tym, że obecne notowania cen surowców energetycznych na rynkach światowych powinny sprzyjać ograniczaniu dynamiki administrowanych cen energii elektrycznej.
Członkowie Rady zwracali uwagę, że prognozy wskazują na względną stabilizację inflacji bazowej. Podkreślano, że jeśli wzrost wynagrodzeń będzie spowalniać, to również dynamika cen usług powinna się obniżać.
Jednocześnie zaznaczano, że prognozy wskazują na wzrost rocznej dynamiki cen towarów nieżywnościowych. Ponadto inflację bazową podwyższa wciąż szybki wzrost cen wyrobów akcyzowych oraz administrowanych cen towarów i usług (w tym zwłaszcza cen zaopatrywania w wodę i kanalizacji).
Omawiając perspektywy koniunktury, członkowie Rady wskazywali, że według dostępnych prognoz średnioroczny wzrost PKB w 2025 r. powinien być wyższy niż w 2024 r.
Na posiedzeniu zwracano uwagę, że napływające dane nie sugerują istotnej zmiany sytuacji na rynku pracy.
Wskazywano, że choć spowolnienie wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej powinno sprzyjać dezinflacji, to jednak ich obecna dynamika nie jest spójna z celem inflacyjnym NBP.
W kwietniu (ostatnie dostępne dla RPP dane w czerwcu) wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw przyspieszył do 9,3 proc., a następnie w maju spowolnił do 8,4 proc. (PAP Biznes)
tus/ osz/