UE od 1 lipca prawdopodobnie bez rosyjskich i białoruskich nawozów - Baranowski, MRiT
Od 1 lipca UE najprawdopodobniej będzie w pełni odcięta od nawozów rosyjskich i białoruskich - poinformowaał dziennikarzom w Brukseli wiceminister rozwoju i technologii Michał Baranowski.
Parlament Europejski będzie głosował w czwartek nad nowym unijnym rozporządzeniem, którego celem jest m.in. zwiększenie ceł na nawozy importowane do UE z Rosji i Białorusi. Ma to ograniczyć ich import do Unii, który w ostatnich latach szybko rośnie.
Jak powiedział Baranowski, prace nad podwyższeniem ceł na nawozy z Rosji i Białorusi to duży sukces polskiej prezydencji w UE. W tym kontekście zwrócił uwagę na wymiar bezpieczeństwa.
"To jest coś, co dla polskiej prezydencji, dla polskiego rządu było bardzo ważne i bardzo się cieszymy, że jesteśmy na końcu tego procesu i że od 1 lipca najprawdopodobniej (...) będziemy w pełni odcięci od tych niepotrzebnych nam nawozów rosyjskich i białoruskich" - dodał.
Projekt nowego unijnego rozporządzenia zakłada, że wzrost taryf na nawozy azotowe będzie następował stopniowo w okresie przejściowym trwającym trzy lata. Poprzez zwiększone cła rosyjski udział w imporcie nawozów do UE ma być stopniowo zastępowany innymi źródłami. Niektóre państwa członkowskie UE już zrezygnowały z rosyjskich nawozów azotowych, nie odnotowując niedoborów dostaw ani wzrostu cen rynkowych.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ ap/ ktl/ osz/