Minister finansów USA wykluczył amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

Gwarancje bezpieczeństwa NATO i obecność amerykańskich żołnierzy zaczynają się od polskiej granicy - poinformował w piątek minister finansów Scott Bessent w wywiadzie z CNBC. Jak stwierdził, Ukraina musi zaakceptować, że gwarancje bezpieczeństwa będą pochodzić od Europy.


Podczas wywiadu w CNBC pytany o sprawę Ukrainy Bessent krytykował upór, z jakim prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zabiega o gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju.

"Myślę, że wszedł w nawracającą pętlę tych dwóch słów: gwarancja bezpieczeństwa, gwarancja bezpieczeństwa" - mówił Bessent.

"Przywódcy europejscy - powiedział - popierali plan wysłania przez Europejczyków wojsk, gwarancję bezpieczeństwa bez Amerykanów. Wojska amerykańskie i zabezpieczenie (ang. "backstop") NATO zaczynają się od granicy z Polską, a prezydent Zełenski nieustannie naciskał na te gwarancje bezpieczeństwa" - mówił polityk. Dodał później, że prezydent Zełenski "musi uznać to, że gwarancja bezpieczeństwa pochodzi od Europejczyków".

Przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii, którzy odwiedzili Biały Dom w ubiegłym tygodniu, zabiegali o amerykańskie zabezpieczenie dla sił, które planują wysłać na Ukrainę. Słowa Bessenta zdawały się wykluczać taką możliwość.

Bessent stwierdził, że umowa o partnerstwie w wydobywaniu złóż naturalnych Ukrainy nie jest drapieżnym ruchem obliczonym na pozyskanie ukraińskich surowców.

"Pozwólcie, że powiem wam, czym ta umowa nie jest. To nie jest jedna z tych drapieżnych chińskich umów. Nie mamy żadnych praw do minerałów. Nie mamy niczego takiego. To umowa o rozwoju gospodarczym" - powiedział.

"Chcemy pomóc Ukraińcom odnieść sukces ekonomiczny. Polska i Ukraina, kiedy opadła Żelazna Kurtyna, miały taką samą wielkość gospodarek. Polska jest teraz trzy i pół lub cztery razy większa. I powiem wam, komu nie podoba się ta umowa: ukraińskim oligarchom, którzy mają tendencję do trzymania ręki na kasie. Więc chcemy się upewnić, że pieniądze trafią do narodu ukraińskiego" - dodał.

Pierwotne wersje umowy mówiły o utworzeniu funduszu w 100 proc. kontrolowanego przez USA, na który wpływać miałoby 50 proc. wpływów z ukraińskich złóż naturalnych aż do osiągnięcia kwoty 500 mld dol. Według doniesień mediów późniejsza wersja mówiła o tym, że fundusz ma być wspólnie zarządzany i pieniądze mają zostać przeznaczone na odbudowę i rozwój ukraińskiej gospodarki.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mms/ osz/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,3584 -0,34%
1 EUR 4,1984 -0,01%
1 GBP 4,9809 0,17%
100 JPY 2,5938 -0,61%
1 USD 3,8470 0,04%

Powiązane