Profil:
Analizy Online SABranża TFI przeżywa odrodzenie, ale potrzeba działań w celu jej rozwoju - Fund Forum
Branża Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych od dwóch lat przeżywa odrodzenie, ale istnieje kilka czynników, których spełnienie mogłoby jej pomóc się rozwijać w kolejnych latach - uważa Michał Duniec, prezes Analiz Online, organizatora 12 edycji konferencji Fund Forum.
"Jest kilka czynników, które mogłyby pomóc naszej branży rozwijać się w kolejnych latach. Musimy wiedzieć, co z suwakiem OFE, bo mieliśmy świetny start PPK i musimy się tym sukcesem podpierać. Powinniśmy myśleć o tym, kiedy i w jakim stopniu obniżać koszty funduszy inwestycyjnych. Powinniśmy wiedzieć, kiedy zostaną wprowadzone ETF-y w formie UCITS, to może nie najważniejszy, ale ważny element, wtedy nasz rynek kapitałowy będzie mógł funkcjonować w domach maklerskich za granicą poprzez ETF-y, które tam są najpopularniejsze" - powiedział Michał Duniec w wystąpieniu otwierającym 12 edycję Fund Forum.
"Powinniśmy też oczekiwać, że deklaracje, które się pojawiają o zmianach w podatku Belki od zysków kapitałowych, zostaną zrealizowane" - dodał.
Jako przykład podał Słowację, gdzie inwestycje w ETF powyżej jednego roku są zwolnione z podatku od zysków kapitałowych.
W ocenie prezesa Analiz Online, branża funduszy inwestycyjnych w Polsce od dwóch lat przeżywa odrodzenie.
"Bez wątpienia pomaga nam RPP, utrzymując dosyć wysoko stawki WIBOR. 5,85 proc. to przeciętny poziom wskaźnika z ostatnich miesięcy. Jest to poziom wyższy od inflacji, ale też co najważniejsze, jest to dużo wyżej niż oprocentowanie lokat. Ludzie przesuwają więc swoje oszczędności głównie do funduszy obligacji krótkoterminowych, częściowo długoterminowych" - powiedział.
Michał Duniec wskazał też, że dłużne fundusze inwestycyjne do 2022 roku miały problem, żeby pobić TBSP.Index, który jest oficjalnym indeksem obligacji skarbowych. Od 2023 roku fundusze skutecznie konkurują z tym indeksem.
"Wyniki w funduszach dłużnych są solidne, niemal wszystkie kategorie funduszy oprócz uniwersalnych i skarbowych pobiły stopy zwrotu z indeksu TBSP w tym roku" - powiedział.
Prezes Analiz Online wskazał, że również stopy zwrotu z funduszy akcji małych i średnich spółek czy akcji uniwersalnych za ostatnie 5 lat są dobre, chociaż dużo słabsze niż funduszy akcji amerykańskich, ale rynek USA zdominował stopy zwrotu w ostatnich latach w większości zestawień.
Michał Duniec przypomniał, że aktywa funduszy inwestycyjnych w Polsce wynoszą około 340 mld zł i rosną dzięki napływowi nowych środków i dzięki temu, że w segmencie funduszy dłużnych są solidne, dodatnie stopy zwrotu.
W ciągu dwóch ostatnich lat stopy zwrotu w funduszach dłużnych sięgnęły średniorocznie około 18,5 proc.
"Jeśli ta dynamika z ostatnich dwóch lat zostanie utrzymana, to już w pierwszym kwartale 2025 roku możemy przekroczyć 400 mld zł aktywów. To ważna bariera psychologiczna. W trzecim kwartale 2025 roku możemy mieć 100 mld euro aktywów. Czy to się stanie, oczywiście nie wiemy, natomiast wszystkie czynniki ku temu są spełnione" - powiedział Duniec.
Prezes Analiz Online wskazał na wysoką nadpłynność sektora bankowego. Kredyty sektora niefinasowego są na poziomie 2018 roku i wynoszą 1,2 mld zł, ale zmienia się wartość depozytów, które sięgają już 1,85 mld zł.
"Banki mogą oferować niskie oprocentowanie depozytów, co otwiera furtkę innym produktom o niskim profilu ryzyka i to się dzieje od dwóch lat w Polce i prawdopodobnie jeszcze się utrzyma w kolejnych kwartałach" - powiedział.
W jego ocenie wyzwaniem branży TFI są relatywnie wysokie koszty.
"Stopy zwrotu w funduszach są dobre, ale mogłyby być jeszcze lepsze, gdybyśmy w sposób długofalowy doprowadzili do tego, żeby obniżać koszty obciążające aktywa funduszy" - powiedział Michał Duniec.
"W 2023 roku hurtowo TFI zaczęły korzystać z tzw. success fee, a pobicie nowych benchmarków jest bardzo trudne, więc sam fakt, że fundusze pobiły benchmarki jest pozytywną wiadomością, ale to, że to się przekłada na wzrost kosztów, jest wyzwaniem. Musimy wrócić na ścieżkę obniżek kosztów. W 2022 roku poziom kosztów w każdej grupie funduszy był niższy niż obecnie" - dodał.
Duniec wskazał, że obecnie portfel przeciętnego klienta funduszy inwestycyjnych przypomina początek boomu na fundusze, czyli lata 2003-2005, kiedy wszyscy rzucili się na fundusze w związku z tym, że spadała inflacja z wysokiego poziomu, fundusze dłużne miały za sobą świetny okres i został wprowadzony podatek Belki od zysków kapitałowych.
"Wtedy pojawiło się gigantyczne zainteresowanie funduszami. Od tego momentu minęło blisko 20 lat, a struktura rynku przypomina tę sprzed momentu wprowadzenia podatku Belki" - powiedział.
Jego zdaniem, istotne jest obecnie pytanie, czy nastąpi konwersja aktywów do wyższych klas ryzyka jak w latach 2004-2009.
"Rynek funduszami obligacji stoi, fundusze akcyjne utrzymują relatywnie stały udział, ale dzięki wysokim wycenom, a nie dzięki zainteresowaniu. W ciągu ostatnich 12 miesięcy z tradycyjnych funduszy akcyjnych w Polsce odpłynęło 1,2 mld zł, a do funduszy pasywnych oferowanych przez branżę TFI wraz z ETF-ami napłynęło 200 mln zł. Co się stało z resztą? Nie wiemy, nie ma takich danych, ale możemy przypuszczać, że część tych aktywów znajduje się w domach maklerskich i inwestorzy korzystają z ETF-ów" - powiedział prezes Analiz Online. (PAP Biznes)
pr/ gor/