Czas na zdrową korektę na polskiej giełdzie - VIG/C-Quadrat TFI (opinia)
Krajowy rynek akcji dojrzał do zdrowej, letniej korekty. Wskazuje na nią wynik wyborów prezydenckich, relatywnie wysokie wyceny w ujęciu historycznym oraz eskalacja napięcia na Wschodzie – ocenia w komentarzu Marek Kaźmierczak, starszy zarządzający funduszami VIG/C-Quadrat TFI.

"Wynik wyborów, relatywnie wysokie wyceny w ujęciu historycznym oraz eskalacja napięcia na Wschodzie (szokująco skuteczny atak Ukrainy na bazy strategiczne lotnictwa rosyjskiego) wskazują na solidną podbudowę do korekty na krajowym rynku akcji. Za tym faktem przemawiają również jedne z najwyższych stóp zwrotu spośród rynków akcyjnych na świecie (prawie 30 proc. wzrost od początku roku). Zdrowa korekta na rynku akcji jest wskazana, a scenariusz radykalnego odwrotu od krajowego rynku akcji (głównie z uwagi na relatywnie atrakcyjne wyceny w ujęciu nominalnym) jest mało realny" - uważa Marek Kaźmierczak.
W ocenie zarządzającego VIG/C-Quadrat TFI, maj można dodać do długiej listy udanych okresów dla inwestorów na krajowym rynku akcji. Jednocyfrowy wzrost krajowych indeksów został zwieńczony zauważalnym wzrostem podaży akcji ze strony inwestorów strategicznych. Mowa tutaj o sprzedaży pakietów akcji spółek XTB, Murapol, Benefit Systems oraz Rainbow Tours o łącznej wartości transakcji szacowanej na ok. 2,5 mld zł.
Wskaźnik Cena/Wartość Księgowa dla WIG utrzymał się powyżej 1,5x – poziomu historycznie problematycznego dla kontynuacji trendów wzrostowych.
"Niemniej, krótkoterminowy sentyment do polskich akcji pozostawał bardzo pozytywny. Wszystko to działo się w przededniu wyborów prezydenckich. Wydaje się więc, że inwestorzy spodziewający się podwyższonej zmienności po wyborach sprzedawali akcje już w maju" - napisano w komentarzu.
W ocenie zarządzających, wygrana Karola Nawrockiego (kandydat wspierany przez PiS) wiąże się z utrzymaniem pewnego impasu w relacji rząd-prezydent, co zostało odebrane lekko negatywnie lub negatywnie przez inwestorów.
"Dlaczego? Ponieważ może spowodować rozpad rządu i przedterminowe wybory. Takich scenariuszy zagraniczni inwestorzy nie lubią, gdyż wprowadzają one zmienność" - napisano w komentarzu.
Zgodnie oczekiwaniami zarządzających VIG/C-Quadrat TFI, maj okazał się bardzo udany również dla globalnych rynków akcji. S&P 500 zyskał ponad 6 proc., notując najlepszy maj od 1990 r., a Nasdaq urósł o 9,6 proc. – napędzany optymizmem wokół AI oraz dobrymi wynikami spółek big tech. Optymizm udzielił się również indeksom europejskim, gdzie indeks Stoxx 600 wzrósł około 5 proc., a DAX o 7 proc. Na rynku europejskim wyróżniał się głównie sektor finansowy oraz przemysł.
"Pomimo znaczącego odbicia rynków akcji od kwietniowych dołków, wciąż widoczny jest wysoki poziom strachu wśród uczestników rynku. Nie da się ukryć, że nad globalną gospodarką wisi dużo różnego rodzaju ryzyk, w tym potencjalna recesja (związana z wciąż wysokimi cłami nałożonymi przez USA), dalsza eskalacja wojny handlowej czy rosnące zadłużenie oraz koszty obsługi długu. Wielkim ryzykiem pozostaje sytuacja geopolityczna. Rynki wydają się już bardziej odporne na informacje z tej sfery, jednak wciąż ważne pozostają zamiary Chiny - czy zdecydują się na współpracę w sferze gospodarczej, czy jednak na eskalację stosunków z USA" - napisano w komentarzu.
Zarządzający uważają, że podejście ze strony Chin będzie kluczowe i jest to czynnik niepewności, który należy bacznie monitorować. Biorąc powyższe pod uwagę oraz skalę odbicia na rynkach akcji, dla wielu inwestorów obecne poziomy indeksów mogą charakteryzować się relatywnie słabym stosunkiem zysku do ryzyka.
Jednak zdaniem ekspertów, bardzo ostrożne zachowanie inwestorów oraz ściana strachu zbudowana na wymienionych ryzykach, jest często znaczącym paliwem do dalszych wzrostów, rozbijając tym samym rynkowy konsensus.
Zarządzający zwracają uwagę na podobieństwa do indeksu Nasdaq z końca 1998 roku, kiedy boom internetowy był ważniejszy niż kryzysy w azjatyckich gospodarkach, niewypłacalność Rosji i upadek funduszu LTCM.
"Tym razem może być podobnie: AI dalej będzie pozytywnie rezonowało na mnożniki wyceny oraz wyniki wielu spółek, pomimo ogromnych turbulencji makroekonomicznych. Podstawą do większych spadków cen akcji jest często towarzyszący im spadek zysków spółek. Tymczasem po kończącym się właśnie sezonie wynikowym na ponad 250 spółek z indeksu S&P 500, które publikują prognozy zysków, więcej spółek podniosło prognozy na rok 2025 niż obniżyło" - napisano.
Bardzo dobrze wypadł na tym tle sektor spółek technologicznych, w którym aż 68 proc. spółek podniosło swoje prognozy.
"Patrząc na wyniki spółek za I kwartał ciężko doszukać się większych problemów, a firmy technologiczne udowadniają swoją odporność na globalne wyzwania. Uważamy, że AI dalej będzie pozytywnie rezonowało na mnożniki wyceny oraz wyniki wielu spółek, pomimo ogromnych turbulencji makroekonomicznych" - napisał Alan Witczak, zarządzający funduszami VIG/C-Quadrat TFI. (PAP Biznes)
pr/ asa/