DZIEŃ NA RYNKACH: Europejskie giełdy na plusach; payrolls z USA przebiły oczekiwania

Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,46 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 0,61 proc., francuski CAC 40 wzrósł o 0,21 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,55 proc.

W czwartek w centrum uwagi rynków znajdował się czerwcowy raport z amerykańskiego rynku pracy, który przebił oczekiwania analityków.

Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w czerwcu o 147 tys. wobec prognoz na poziomie 106 tys. i wobec 144 tys. w ubiegłym tygodniu. Stopa bezrobocia w USA wyniosła 4,1 proc., oczekiwano 4,3 proc. wobec 4,2 proc. miesiąc wcześniej.

Zaraz po publikacji danych euro i brytyjski funt spadły odpowiednio o 0,6 proc. i 0,3 proc. w stosunku do amerykańskiego dolara. Około godz. 18.00 dolar wciąż umacnia się wobec euro - notowania EUR/USD zniżkują o 0,33 proc. do 1,1757. Kwotowania GBP/USD zniżkują o 0,04 proc. do 1,3649, kurs USD/JPY rośnie o 0,94 proc. do 145,00.

Dolar umacnia się ponieważ inwestorzy zakładają mniejsze szanse na cięcia stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną niż wcześniej oczekiwano - gospodarka USA i rynek pracy wyglądają lepiej od prognoz.

"Pomimo zamieszania związanego z taryfami celnymi, amerykański rynek pracy pozostaje niezwykle odporny" - wskazuje starszy ekonomista w Schroders, George Brown.

"Liczba zwolnień również pozostaje na niskim poziomie, a firmy wahają się przed redukcją etatów, biorąc pod uwagę niedobory siły roboczej w ostatnich latach" - zaznacza.

"Biorąc pod uwagę twarde stanowisko administracji Trumpa w sprawie imigracji, sytuacja ta może utrzymywać się w niektórych sektorach i stanach" - ocenia George Brown.

Optymizm widać też na amerykańskich rynkach akcji. Na Wall Street indeksy w pierwszych godzinach handlu zwyżkują - S&P500 rośnie o 0,85 proc., Nasdaq Comp. zwyżkuje o 1,08 proc., a DJI idzie w górę o 0,80 proc.

Czwartkowa sesja na Wall Street będzie ostatnią w tym tygodniu - w piątek inwestorzy z USA będą nieobecni ze względu na Święto Niepodległości. W czwartek notowania w USA są skrócone i zakończą się o godz. 19.00 czasu polskiego.

W czwartek inwestorzy poznali protokół z czerwcowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, w którym wskazano na zagrożenia dla eksporterów wynikające z ostatniego umocnienia się euro. W dokumencie EBC ocenił, że niepewność związana z handlem już pogarsza perspektywy dla gospodarki strefy euro, wpływając negatywnie na inwestycje.

Agencja Bloomberg wskazuje, że choć tegoroczny wzrost wartości euro pomógł ograniczyć inflację, to dalsze zwyżki waluty mogą zepchnąć ją poniżej celu banku centralnego na poziomie 2 proc. i zaszkodzić konkurencyjności firm, które sprzedają swoje produkty za granicą.

Inwestorzy nieustannie śledzą też doniesienia dotyczące globalnej polityki handlowej.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wezwał w czwartek Unię Europejską do jak najszybszego zażegnania sporu celnego ze Stanami Zjednoczonymi. Minister finansów Lars Klingbeil oświadczył natomiast, że głównym priorytetem rządu Merza jest powrót niemieckiej gospodarki na ścieżkę wzrostu.

Z kolei przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że jej celem jest osiągnięcie porozumienia ramowego dotyczącego handlu z USA do 9 lipca, kiedy upływa termin zawieszenia amerykańskich ceł. Kwestie szczegółowe miałyby zostać opracowane później.

9 lipca upływa 90-dniowe zawieszenie ceł, ogłoszonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Jeżeli do tego czasu nie uda się wypracować porozumienia, import z UE do USA może zostać objęty nawet 50-procentowymi taryfami.

Bruksela i Waszyngton prowadzą obecnie rozmowy, aby wypracować kompromis. Równolegle UE przygotowuje się na scenariusz niepowodzenia negocjacji i - jak powiedziała w czwartek von der Leyen - "wszystkie opcje są na stole".

Na rynku ropy WTI na NYMEX tanieje o 1,3 proc. do 66,6 USD za baryłkę, a Brent na ICE spada o prawie 1 proc. do 68,4 USD. (PAP Biznes)

pat/ gor/