DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street małe zmiany, w centrum uwagi polityka taryfowa Trumpa
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów. W centrum uwagi inwestorów jest polityka taryfowa prezydenta USA Donalda Trumpa i kolejne zapowiadane przez niego cła.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,37 proc. i wyniósł 44.240,76 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,07 proc. i wyniósł 6.225,52 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,03 proc. do 20.418,46 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,68 proc. do 2.229,45 pkt.
Indeks VIX spada o 5,51 proc., do 16,81 pkt.
Inwestorzy oceniają ostatnie informacje dotyczące polityki handlowej USA. Prezydent Donald Trump podał we wpisie w mediach społecznościowych, że nie zamierza już przedłużać nowego terminu wejścia w życie tzw. ceł wzajemnych dla partnerów handlowych, który przypada na 1 sierpnia.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że najprawdopodobniej za dwa dni skieruje do Unii Europejskiej pismo w sprawie ceł. Wyraził też opinię, że Unia traktuje teraz Stany Zjednoczone „bardzo miło”.
Podczas posiedzenia gabinetu sekretarz skarbu Scott Bessent poinformował, że - do tej pory - USA otrzymały w tym roku z ceł około 100 mld dolarów, a do końca roku kwota ta może wzrosnąć do 300 mld dolarów.
Wcześniej w poniedziałek Trump opublikował w internecie kopie listów adresowanych do 14 krajów, w których zapowiedział wprowadzenie wobec nich nowych stawek celnych od 1 sierpnia. Na import z Korei Południowej i Japonii ma być nałożone cło w wysokości 25 proc. Nałożono też cła na Malezję i Kazachstan (po 25 proc.), RPA (30 proc.), Laos i Mjanmę (po 40 proc.).
Trump powiedział również w poniedziałek wieczorem, że jego termin 1 sierpnia „nie jest w 100 proc. pewny” podczas rozmowy z reporterami, wskazując wówczas, że może zostać przekonany do dodatkowych ustępstw.
„Ciągłe zagrożenie wyższymi taryfami celnymi nasila ryzyko stagflacji w USA i wywiera presję na Europę, aby dalej stymulowała popyt krajowy w celu zrównoważenia niekorzystnych warunków w handlu międzynarodowym” – powiedział David Kohl, główny ekonomista szwajcarskiego banku Julius Baer.
„Trump ponownie rozpalił swoje zagrożenie, ale znowu dał kolejne ustępstwo i przesunął termin. To przyznanie się do faktu, że zależy mu, żeby zawrzeć te umowy handlowe. To leży w jego najlepszym interesie, jak i w interesie wszystkich innych” — powiedziała Daniela Hathorn, starsza analityczka rynku w Capital.com.
Bill Merz, szef badań rynków kapitałowych w US Bank Wealth Management, ocenia, że rynki odchodzą od nastawienia, że cła będą miały szczególnie szkodliwy wpływ na wzrost, zyski, inflację itp.
„Nastawienie inwestorów zmieniło się bardzo w bardzo krótkim czasie i stało się bardziej optymistyczne, co widać po cenach na rynku akcji i tym, że jesteśmy blisko najwyższych poziomów wszech czasów w wielu indeksach” - powiedział.
W ciągu dnia akcje Nvidii wzrosły, zbliżając się do kapitalizacji rynkowej na poziomie 4 bilionów dolarów.
Po drugiej stronie rynku były banki, po tym jak HSBC przyjął bardziej ostrożne nastawienie wobec większych banków. Akcje JPMorgan i Bank of America straciły po 3 proc., podczas gdy Goldman Sachs spadł o 2 proc.
Część strat po mocnej wyprzedaży w poniedziałek odrobiła Tesla. Inwestorzy nerwowo zareagowali na ogłoszenie w weekend, że główny akcjonariusz producenta samochodów elektrycznych, Elon Musk, uruchamia swoją własną partię polityczną.
Goldman Sachs podwyższył swoje prognozy zysków dla indeksu S&P 500 na trzy, sześć i dwanaście miesięcy, wskazując na oczekiwania obniżek stóp procentowych w USA i utrzymującą się siłę wskaźników fundamentalnych dla akcji największych spółek o dużej kapitalizacji jako kluczowe czynniki pozytywnych perspektyw.
W USA wskaźnik optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców spadł w czerwcu do 98,6 pkt. z 98,8 pkt. miesiąc wcześniej - poinformowała Krajowa Federacja Niezależnej Przedsiębiorczości (NFIB). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 98,6 pkt.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zwyżkują o 0,66 proc. do 68,39 USD za baryłkę, a wrześniowe futures na Brent rosną o 0,88 proc. do 70,19 USD/b. (PAP Biznes)
pr/